Posłanki Lewicy na czarno. Reagują na decyzję Hołowni

Posłanki i ministry Lewicy pojawiły się w Sejmie ubrane na czarno. To odpowiedź na działania marszałka Szymona Hołowni, który wbrew wcześniejszym deklaracjom, zdecydował się nie zajmować ustawami aborcyjnymi na tym posiedzeniu parlamentu. - Panie marszałku, przypominamy, że po 30 latach odbierania kobietom prawa do aborcji, każdy moment jest najlepszy, a zdecydowanie ten jest dobry, by rozmawiać o prawach kobiet - mówiła ministra ds. równości Katarzyna Kotula.

Posłanki reagują na decyzję Hołowni
Posłanki reagują na decyzję Hołowni
Źródło zdjęć: © PAP, X | Patryk Michalski, Rafał Guz
Adam Zygiel

06.03.2024 10:00

W Sejmie leżą obecnie cztery ustawy o aborcji. Dwie autorstwa Lewicy (aborcja do 12. tygodnia i dekryminalizacja), jedna Koalicji Obywatelskiej (aborcja do 12. tygodnia) oraz jedna Trzeciej Drogi (powrót do ustawy z 1993 roku). Początkowo parlament miał się zająć ustawami na najbliższym posiedzeniu Sejmu, jednak 5 marca Hołownia zmienił zdanie.

Marszałek Sejmu Szymon Hołownia poinformował, że podjął decyzję, by projekty dotyczące aborcji były procedowane dopiero 11 kwietnia, czyli po pierwszej turze wyborów samorządowych.

Posłanki Lewicy na czarno. "Te wybory będą o aborcji"

Z decyzją nie zgadzają się politycy Lewicy. Posłanki pojawiły się w Sejmie ubrane na czarno.

- W wielu polskich domach odbywa się codzienne referendum nad testem ciążowym i kobiety podejmują ją samodzielnie - mówiła ministra ds. równości Katarzyna Kotula.

Podkreślała, że Lewica już w poprzedniej kadencji Sejmu składała ustawy dotyczące przerywania ciąży. - Wtedy marszałek Elżbieta Witek chowała je do do sejmowej zamrażarki. Dzisiaj chowa je marszałek Hołownia. Dzisiaj marszałek Hołownia mówi kobietom: "być może po pierwsze turze, po drugiej turze, po wyborach europejskich, po wyborach prezydenckich" - mówiła.

- Panie marszałku, przypominamy, że po 30 latach odbierania kobietom prawa do aborcji, do samodecydowania o zdrowiu, ciele i życiu, każdy moment jest najlepszy, a zdecydowanie ten jest dobry, by rozmawiać o prawch kobiet - podkreśliła.

Wskazała, że w obecnej kadencji projekty złożyła nie tylko Lewica, ale też Koalicja Obywatelska i ustawy "marszałek Hołownia schował do zamrażarki".

Zaapelowała także do wyborców. - Te wybory samorządowe będą o aborcji, będą o prawach kobiet. Idźcie na te wybory i pokażcie czerwoną kartkę tym, którzy po 30 latach obowiązywania barbarzyńskiego prawa wciąż mówią wam "nie teraz, kiedyś, później" - mówiła Kotula.

Czytaj więcej:

Źródło artykułu:WP Wiadomości
szymon hołowniasejmaborcja
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (138)