Porwanie? Norweski samolot eskortowany przez duńskie myśliwce
Dania wysłała dwa myśliwce, aby podążały do Oslo za cywilnym samolotem tamtejszych linii. F-16 przekroczyły barierę dźwięku z powodu podejrzenia o porwaniu norweskiej załogi.
Zgłoszenie o uprowadzeniu samolotu cywilnego linii Norwegian Air, służby otrzymały w czwartek około godziny 16. Był to odrzutowiec, wiozący pasażerów z Barcelony do Oslo. Istniało podejrzenie, że załoga i pasażerowie znajdują się w niebezpieczeństwie.
Jak się później okazało się, komunikat o porwaniu został nadany pomyłkowo. Zanim jednak piloci zorientowali się, że maszyna automatycznie wysłała alarm do centrum operacyjnego (trwało to około 9 minut), wszczęte zostały już odpowiednie procedury bezpieczeństwa.
Duńskie myśliwce eskortowały cywilny samolot
Jako że w momencie nadania komunikatu o porwaniu norweski samolot znajdował się nad terytorium Danii, tamtejsza obrona natychmiast wysłała za nim dwa myśliwce.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Poruszające się z prędkością ponaddźwiękową duńskie F-16 "dogoniły" go nad Jutlandią i podążały za cywilnym samolotem aż na lotnisko Gardermoen w Oslo. Dopiero gdy maszyna bezpiecznie wylądowała, eskortujące ją myśliwce zawróciły do swojej bazy w duńskim Skrydsrup.
Gdy myśliwce przekroczyły barierę dźwięku, jak podaje TV Midtvest, nad Jutlandią rozniósł się głośny huk. W wielu domach zatrzęsły się okna.
"VG" rozmawiał z pasażerami norweskiej linii. 41-letni Dennis Le wraz z żoną wracali do Oslo z wakacyjnych wojaży w związku z 10. rocznicą ślubu. Nagle zobaczyli myśliwce. Jeden leciał obok norweskiego samolotu, a drugi pod nim.
- Na początku było to trochę zabawne. Potem myśleliśmy, że zaraz nas zastrzelą - mówi mężczyzna. - Po trzech, czterech minutach pilot powiedział, że to ćwiczenie NATO duńskich jednostek. Oczywiście tak nie było, ale to uspokoiło ludzi - dodaje Dennis Le.