Pomysł prawyborów w PiS. Skrajne nastroje w partii
Jarosław Kaczyński przekazuje, że decyzja na temat prawyborów w partii "jeszcze nie zapadła", natomiast wśród posłów PiS podejście do tej kwestii jest bardzo różne. O tym, że to sam prezes powinien zdecydować w tej sprawie, mówi Robert Telus. Z kolei Przemysław Czarnek, jako wielki zwolennik tego pomysłu, przekazuje, kto jest jego faworytem.
W ostatnim tygodniu pojawiła się informacja, jakoby przed wyłonieniem kandydata PiS w wyścigu o fotel prezydencki w partii miały odbyć się prawybory.
Jak donosiła Wirtualna Polska, wielu posłów PiS było tym pomysłem zaskoczonych. Zgodnie z naszymi ustaleniami kwestia prawyborów nie budzi powszechnego entuzjazmu, dodatkowo niewiele osób wierzy, że miałoby do nich dojść.
- Gdyby doszło do prawyborów, nasi działacze oczekiwaliby, że i tak to Jarosław Kaczyński wskaże faworyta. W takim głosowaniu mogliby stawiać na Mariusza Błaszczaka jako jednego z najbliższych współpracowników prezesa. Błaszczak w drugiej turze to przepis na porażkę - mówił nam nieoficjalnie jeden z posłów PiS, podkreślając, że "jedyny plus to skupienie uwagi opinii publicznej, choć i tak proces wyłaniania kandydata budzi duże zainteresowanie".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Obawiam się, że kogo byśmy nie wystawili, to przegramy"
W grze o fotel prezydencki mają wciąż pozostawać cztery osoby: Karol Nawrocki, Mariusz Błaszczak, Tobiasz Bocheński i Marcin Przydacz.
- Obawiam się, że kogo byśmy nie wystawili, to przegramy z kandydatem obozu liberalnego, czyli najpewniej z Rafałem Trzaskowskim. Dlatego walczymy o godną porażkę, a nie o zwycięstwo - mówi "Super Expressowi" jeden z posłów PiS.
Sam Jarosław Kaczyński, pytany o ten pomysł, przekazywał w piątek, że "kwestia prawyborów była omawiana od wielu tygodni, ale decyzja jeszcze nie zapadła".
Wśród posłów PiS nastroje są skrajne. - Ogromnie się cieszę, jeśli dojdzie do prawyborów w PiS. Byłem nawet zwolennikiem takiej procedury. Chcemy wyłonić kandydata, który będzie miał zdecydowaną większość w naszym ugrupowaniu - mówi dziennikowi poseł Przemysław Czarnek. Jak dodaje, on sam "wybierałby spośród dwójki: Karol Nawrocki lub Mariusz Błaszczak".
Były minister rolnictwa z PiS Robert Telus podkreśla z kolei, że "trudno powiedzieć, czy prawybory to dobry pomysł". - Osobiście uważam, że to prezes Jarosław Kaczyński powinien najlepiej zdecydować, kto wystartuje z PiS na prezydenta. Jeśli ode mnie by to zależało, to takie stanowisko bym rekomendował - mówi Telus.
Czytaj też: