Polskie lotnictwo nie radzi sobie z awariami F‑16
Każdego dnia nawet osiem samolotów wielozadaniowych F-16 nie nadaje się do lotu - dowiedziała się "Rzeczpospolita". A był taki dzień, w którym nie mogło wystartować aż 17 z 41 tych maszyn, jakie posiada polskie lotnictwo - poinformowało dziennik inne źródło wojskowe.
29.11.2008 | aktual.: 29.11.2008 22:20
Jak wyjaśniają rozmówcy "Rzeczpospolitej", awarie i usterki w polskich Jastrzębiach to norma. Problem polega jednak na tym, że w naszych warunkach nie można ich szybko usunąć. Zdarza się więc, że niektóre z maszyn nie latają całymi tygodniami. Mechanicy bardzo długo czekają bowiem na części zamienne, które wysyłane są do Stanów Zjednoczonych do naprawy w ramach programy "Repair and Return".
Problem rozwiązałby informatyczny system wsparcia - pisze na swojej stronie internetowej "Rzeczpospolita". Pozwoliłby on zamawiać części do F-16 w krajach europejskich, które mają takie takie maszyny na swoim wyposażeniu, na przykład w Holandii, Danii czy Portugalii. Jednak resort obrony narodowej od kilku lat nie może uporać się z zakończeniem przetargu na zakup tego systemu.