Polski dżihadysta zginął w Syrii. Czy to Jakub Jakus? Co o nim wiemy?

Dżihadysta o przydomku "Polak", który zginął w okolicach Aleppo w Syrii, to najprawdopodobniej 24-letni Jakub Jakus. Kilka miesięcy temu poznałem jego historię - rozmawiałem z jego rodziną i znajomymi. Oto, czego się dowiedziałem.

Obraz

Porównując zdjęcia - te ze szkolnych lat Jakusa i z listu gończego Interpolu oraz to z komunikatu o śmierci dżihadysty - wydaje się niemal pewne, że to ten sam człowiek. "Niemal", bo tożsamości bojownika ISIS, którego nazywano Abu Khattab al-Polandi, nikt jeszcze oficjalnie nie potwierdził. ABW poinformowało tylko, że "na prośbę prokuratury weryfikuje informacje o śmierci polskiego bojownika ISIS.

Nie brakuje jednak przekonanych, że dżihadysta, którego oficjalnie pożegnało Państwo Islamskie, to 24-latek spod Sandomierza. Jego losy poznałem bardzo dokładnie. Jeszcze niedawno prowadził na Facebooku swój profil, na którym publikował zdjęcia z Syrii. Jedno z nich przedstawiało samochód z rozbitą szybą. Komentarz Jakusa głosił, że to skutek rosyjskich bombardowań. Właśnie dzięki internetowej aktywności dotarłem do rodziny chłopaka, potem do jego nauczycieli i znajomych. Opowiedzieli wstrząsającą historię o młodym człowieku, który z wzorowego ucznia i dziecka stał się radykałem pragnącym iść na wojnę z "niewiernymi".

Nikt nie był w stanie powiedzieć, dlaczego właściwie Jakub przeszedł na islam. Słyszałem, że buntował się przeciwko wierze rodziców (pochodził z konserwatywnego domu) i wybrał właśnie tę religię. Już w liceum - jak powiedziała mi jego nauczycielka - odmawiał podawania dłoni kobiecie. Z powodów religijnych nie poszedł na studniówkę.

Potem były studia i kluczowy moment. Jakus pojechał do Norwegii, by szukać pracy. To tam mu "odbiło" - mówił jeden z jego kolegów. Codziennie odwiedzał meczet, zaczął zadawać się z radykalnymi Turkami i Arabami. W końcu ogłosił rodzinie: "chcę zamieszkać w muzułmańskim kraju". - W Polsce nie ma na szczęście szkól islamskich. Radykalizacja następuje w miejscach takich jak Niemcy czy właśnie Norwegia. Tam obserwujemy radykalizację polskich konwertytów. Bywa, że tacy ludzie uciekają z Polski np. do Niemiec, bo u nas grozi im więzienie, a u sąsiada ewentualna kara zależy od landów - powiedział mi dziś Marek Biernacki z sejmowej komisji służb specjalnych, która regularnie otrzymuje informacje od ABW.

Jakus mówił, że jedzie do Turcji. Znalazł się na północy Syrii, skąd utrzymywał kontakt z rodziną za pośrednictwem Skype'a. Członek rodziny opowiadał, że Jakub relacjonował swoją codzienność: mówił, że przeszedł trening strzelecki, potem, że został postrzelony, gdy patrolował okolicę na motocyklu. Poinformował też, że założył rodzinę. Miał żonę i dziecko. Nie chciał wracać do Polski. "Jest stracony dla świata, totalnie wyprany mózg" - słyszałem. Poza tym w ojczyźnie groziłoby mu więzienie - czekali na niego agenci z ABW.

Gdy ostatni raz rozmawiałem z członkiem rodziny Jakusa (w lipcu ubiegłego roku), mówił, że kontakt się urwał i nikt nie wie, co się dzieje z chłopakiem. Zapewniał, że w razie śmierci ktoś z Państwa Islamskiego wysłałby rodzinie wiadomość. Jak jest dziś? Rodzina już nie chce rozmawiać. I trudno się dziwić, bo gdy Interpol ujawnił nazwisko "polskiego dżihadysty", sprawą zainteresowały się wszystkie media.

- Nie wiem, czy to właśnie Jakub Jakus zginął. Mogę tylko zapewnić, że przekazywano nam o nim pełne informacje, a polskie służby w porozumieniu z zagranicznymi partnerami dokładnie śledziły sytuacje - skomentował poseł Biernacki.

Wybrane dla Ciebie

Tragiczny wypadek w Nowym Jorku. Zginęły dwie 13-latki
Tragiczny wypadek w Nowym Jorku. Zginęły dwie 13-latki
"To atak". Polska ambasada reaguje na profanację pomnika Jana Pawła II
"To atak". Polska ambasada reaguje na profanację pomnika Jana Pawła II
Berlin mówi "stop". Zapowiada zmianę ws. migrantów
Berlin mówi "stop". Zapowiada zmianę ws. migrantów
Wyższa emerytura dzięki wnuczkom. Nawet o 11 tys. zł
Wyższa emerytura dzięki wnuczkom. Nawet o 11 tys. zł
Poparcie Putina niekorzystne dla Orbana? Ekspert nie ma wątpliwości
Poparcie Putina niekorzystne dla Orbana? Ekspert nie ma wątpliwości
Wpadli na trop dzięki "staremu". Ujawnili kolumbijski proceder
Wpadli na trop dzięki "staremu". Ujawnili kolumbijski proceder
Tragiczny wypadek w Opolu. Mężczyzna spadł z ósmego piętra
Tragiczny wypadek w Opolu. Mężczyzna spadł z ósmego piętra
Netanjahu: Hamas zostanie rozbrojony
Netanjahu: Hamas zostanie rozbrojony
Zmasowany atak na Ukrainę. Polska poderwała myśliwce
Zmasowany atak na Ukrainę. Polska poderwała myśliwce
Kolejny "niezidentyfikowany obiekt". Jest komunikat ŻW
Kolejny "niezidentyfikowany obiekt". Jest komunikat ŻW
Zmasowany atak na Ukrainę. Rosjanie poderwali "Niedźwiedzie"
Zmasowany atak na Ukrainę. Rosjanie poderwali "Niedźwiedzie"
Trump: Izrael zgodził się na początkową linię wycofania sił
Trump: Izrael zgodził się na początkową linię wycofania sił