Polskę czeka "poważny spór" o reparacje wojenne
- Musimy być wyposażeni w bardzo silne argumenty natury prawnej - mówi szef gabinetu prezydenta Krzysztof Szczerski. Zapowiada, że sprawa reparacji wojennych od Niemiec to będzie "bardzo poważny spór na gruncie prawa międzynarodowego".
Krzysztof Szczerski poinformował w TVP Info, że czeka na stanowisko MSZ w tej sprawie. Jak mówił, departement prawno-traktatowy tego resortu ma kompetencje, by "określić prawny charakter naszych zobowiązań", ponieważ to właśnie on będzie "prowadził negocjacje." Straty szacuje się nawet na 3 biliony złotych.
"Niewyobrażalne szkody, straty ludzkie i majątkowe"
- Po pierwsze jest oczywistym dla wszystkich, że Polska była pod podwójną okupacją Rosji Radzieckiej i Niemiec, doznała wielkich krzywd i zniszczeń. Wyrządzono polskiemu społeczeństwu niewyobrażalne szkody i straty ludzkie i majątkowe - mówił Krzysztof Szczerski.
Minister Szczerski stwierdził, że moralne winy ciążą zarówno na Rosji Radzieckiej, jak i Niemczech. Jako haniebną ocenił sytację, w której oba te kraje próbują zrzucić z siebie winę.
- Inną rzeczą jest kwestia prawna, ta dotycząca reparacji wojennych - podkreślił Szczerski.
Tymczasem Niemieccy politycy i prawnicy uznali sprawę reparacji za zamkniętą.
Należy znaleźć "mocne podstawy prawne"
- Tego w ogóle nie da się przeprowadzić dyskusją publiczną, tylko musimy znaleźć do tego mocne podstawy prawne - powiedział szef gabinetu prezydenta. Dodał, że nie można tej sprawy załatwić "deklaracją polityczną", lecz "naciskiem politycznym".
- Przede wszystkim musimy być wyposażeni w bardzo silne argumenty natury prawnej, bo to będzie bardzo poważny spór na gruncie prawa międzynarodowego - oświadczył Szczerski.
"Wymusić" odpowiedzialność
Szczerski zaznaczył, że spór o reparacje należy oddzielić od "oczywistych ocen rosyjskich i niemieckich zbrodni".
- I to musimy wymusić: odpowiedzialność obu państw - moralną, polityczną i historyczną, także w sensie edukacyjnym - odpowiedzialność za zbrodnie, jakie uczynili w Polsce Rosja Radziecka i Niemcy - dodał.
Prezes upomnia się o reparacje, Niemcy zaprzeczają
Sprawa reparacji wojennych powróciła, gdy na lipcowym kongresie PiS upomniał się o nie Jarosław Kaczyński. - Czy otrzymaliśmy coś za te gigantyczne szkody, których tak naprawdę nie odrobiliśmy do dziś? Nie! - grzmiał wtedy z mównicy prezes PiS. Zaznaczył, że finansowe zobowiązania Niemiec i Austrii wobec Polski są wciąż aktualne.
Jednak strona niemiecka uznaje, że kwestia ta została już dawno rozwiązana. - W 1953 roku Polska wiążąco, a dotyczyło to całych Niemiec, zrezygnowała z dalszych świadczeń reparacyjnych dla całych Niemiec i w okresie późniejszym wielokrotnie to potwierdzała -stwierdziła rzeczniczka niemieckiego rządu Ulrike Demmer.