Polska pozostawiona sama sobie? MSZ o braku wsparcia z UE
Spór Polski i Unii Europejskiej o Krajowy Plan Odbudowy trwa. W poniedziałek wiceminister funduszy i polityki regionalnej Waldemar Buda poinformował, że polskie władze są blisko porozumienia z Komisją Europejską. O sprawie porozmawialiśmy z wiceszefem MSZ Marcinem Przydaczem. - Została zaproponowana przez pana prezydenta propozycja rozwiązań. Oczekujemy, że i także ze strony Brukseli zostanie wykonany jakiś pozytywny krok - powiedział wiceminister w programie "Tłit" WP. Skrytykował też UE za brak wsparcia dla Polski w obliczu kryzysu uchodźczego spowodowanego rosyjską inwazją na Ukrainę. - Kiedy 7 lat temu do Niemiec przez cały rok przyszło 1,5 mln migrantów, to cały świat o tym dyskutował. Kiedy my przez cztery tygodnie przyjęliśmy 2,5 mln, Bruksela póki co nie znalazła jeszcze ani jednego eurocenta, żeby wesprzeć Polskę i inne państwa regionu - wskazał Przydacz. Zaznaczył, że jest zaskoczony postawą niektórych partnerów na Zachodzie. - Mimo 2014 roku i inwazji na Ukrainę oraz sankcji wówczas nałożonych, były takie państwa, które nadal sprzedawały Rosji komponenty broni; były firmy, które poszukiwały drogi obejścia sankcji, mimo tych strasznych filmów, zabijania Ukraińców w Donbasie. Dziś mamy sto razy gorszą sytuację, a równolegle nasi partnerzy mówią, że trzeba szukać rozmiękczania sankcji. To nie są dobre sygnały - powiedział wiceszef MSZ.