Ukraińskie drony w akcji. Agencja Reutera udostępniła nagranie świadka z momentu uderzenia w rafinerię Kiriszynieftieorgsintez (KINIEF) w miejscowości Kiriszy. To druga, co do wielkości rafineria w Rosji i stanowi ok. 6,4% zdolności przerobowych ropy naftowej rocznie.
Atak bezzałogowców z Ukrainy miał miejsce w nocy z soboty na niedzielę. Co najmniej, jeden z nich trafił w cel i doprowadził do serii eksplozji w rafinerii. Wybuchł też pożar, co dobrze widać też na materiałach, które pojawiły się na platformie X.
Siły Systemów Bezzałogowych Ukrainy przekazały na Telegramie, że "operacja była udana". Celem takich ataków jest ograniczanie zdolności Rosji do produkcji paliwa dla wojsk na froncie, a także osłabienie infrastruktury energetycznej w regionie.
"W wyniku uderzenia dronów na terenie przedsiębiorstwa wybuchł rozległy pożar, co potwierdzają dane z monitoringu satelitarnego NASA FIRMS. Skutki ataku są obecnie weryfikowane" - podano w komunikacie na Telegramie.
Rafineria KINIEF jest oddalona od granicy z Ukrainą o 825 km, co tylko potwierdza wzrost zdolności bojowych Kijowa w ostatnim czasie. Zdaniem strony ukraińskiej, Rosjanie przez najbliższe dni będą musieli ograniczyć moce przerobowe, a to może zakłócić dostawy paliw w regionie i osłabić logistykę armii Putina na froncie.