Półmaraton Ślężański. 73-latek zmarł tuż przed metą. "Córka była z nim do końca"
Tragicznie zakończył się tegoroczny Półmaraton Ślężański. Tuż przed metą zasłabł 73-letni biegacz, którego życia nie udało się już uratować. "Biegł razem z córką, która była z nim do końca" - przekazali organizatorzy biegu.
Do tragedii doszło podczas 13. PANAS Półmaratonu Ślężańskiego w sobotę, 2 października.
Kilkaset metrów przed metą zawodów, znajdującą się w centrum dolnośląskiej Sobótki, zasłabł 73-letni biegacz. Na pomoc natychmiast ruszyli ratownicy medyczni, ale jego życia nie udało się uratować.
"Z wielkim smutkiem informujemy, że podczas biegu jeden z zawodników zasłabł i mimo podjętych niezwłocznie działań ratowniczych niestety zmarł. 73-letni biegacz biegł razem z córką, która była z nim do końca. Do mety brakowało im kilkaset metrów…" - przekazał dyrektor biegu Wojciech Kacerski oraz dyrektor honorowy Antoni Stankiewicz.
Trwa ładowanie wpisu: facebook
Zobacz także: Solidarność kontra TSUE. Związkowcy cieszą się ze wsparcia narodowców
Półmaraton Ślężański. Dziewięć kilometrów podbiegów
Półmaraton Ślężański jest uważany za jeden z najtrudniejszych biegów na dystansie dwudziestu jeden kilometrów w Polsce. Jego trasa prowadzi wokół masywu Ślęży, a od czwartego do połowy ósmego kilometra zawodnicy nieustannie biegną w górę. Długość podbiegów wynosi ponad dziewięć kilometrów.
W tegorocznej edycji biegu udział wzięło 1300 osób.
Na pierwszym miejscu znalazł się Arkadiusz Gardzielewski (1:08:35), tuż za nim Emil Dobrowolski (1:10:13), a podium zamknął Elasri Abderrahim (1:10:57).
Wśród kobiet najlepsza okazała się Valentyna Veretska (1:27:38), druga do mety dobiegła Anna Ficner (1:27:54), a tuż za nią Wioletta Peduszyńska (1:28:27).