Ten wpis jest hitem sieci. Tak poseł zakpił z Scholza
Wiceminister spraw zagranicznych zakpił na Twitterze z Olafa Scholza. Arkadiusz Mularczyk nawiązał do spotkania kanclerza Niemiec z przypadkowym Polakiem w czasie joggingu i jego wniosków w sprawie przekazania czołgów Ukrainie.
Wiceminister spraw zagranicznych zakpił na Twitterze z kanclerza Niemiec. Nawiązał do wypowiedzi Olafa Scholza, który niedawno, podczas zamkniętego dla mediów posiedzenia klubu parlamentarnego SPD, broniąc swojego stanowiska w sprawie dostaw czołgów Leopard do Ukrainy, powołał się na rozmowę z Polakiem, którego spotkał podczas joggingu - podał "Sueddeutsche Zeitung".
Polak miał poradzić kanclerzowi, aby "nie dał się zwariować" żądaniami dotyczącymi czołgów Leopard, wysuwanymi przez polski rząd.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Mularczyk odpowiada w stylu Scholza
We wtorek rano do słów Scholza, w podobnym tonie, odniósł się na Twitterze wiceminister spraw zagranicznych Arkadiusz Mularczyk.
"Wczoraj w trakcie joggingu w Berlinie spotkałem niemieckie małżeństwo, które chciało wypłacić Polsce kilkaset euro tytułem reparacji wojennych mówili, że im bardzo wstyd, że rząd Niemiec tak długo zwleka z wypłatą Polsce reparacji za zniszczenia i rabunek podczas II WŚ" - napisał polityk Prawa i Sprawiedliwości.
Kilka dni temu na antenie RMF FM Mularczyk mówił w sprawie reperacji od Niemiec, że należy "poinformować naszych partnerów, że Niemcy po drugiej wojnie nie rozliczyli się z nami" - Nie dostaliśmy ani reparacji, ani odszkodowań dla naszych obywateli. To jest bardzo ważne, żeby poinformować o tym opinię międzynarodową. Uważam, że uzyskanie reparacji od Niemiec to kwestia kilku lat - mówił Mularczyk.
3 stycznia MSZ przekazało, że resort dyplomacji Niemiec udzielił odpowiedzi na notę z 3 października 2022 r. Według rządu RFN, sprawa reparacji i odszkodowań za straty wojenne pozostaje zamknięta, a rząd niemiecki nie zamierza podejmować negocjacji w tej sprawie.