Policjant ranił żonę nożem, potem popełnił samobójstwo
Mężczyzna zabarykadował się w mieszkaniu na warszawskiej Pradze Północ i popełnił samobójstwo.
Tego samobójstwa nie można było uniknąć? - zdjęcia
Mężczyzna, który zabarykadował się w mieszkaniu przy ul. Jagiellońskiej 49 w Warszawie, targnął się na swoje życie kilka godzin przed wejściem do mieszkania antyterrorystów. Wcześniej podczas kłótni ranił nożem swoją żonę, która została odwieziona do szpitala. Mężczyzna był policjantem z kilkunastoletnim stażem z komendy stołecznej policji i miał broń. Na miejscu byli antyterroryści, negocjacje trwały trzy godziny. Słychać było sześć wybuchów granatów hukowych.
(PAP/WP.PL/db)
Mężczyzna był policjantem z kilkunastoletnim stażem
Mężczyzna był policjantem z kilkunastoletnim stażem z komendy stołecznej policji i miał broń służbową.
Kobieta ma rany pleców i klatki piersiowej
Policja została zaalarmowana o rannej kobiecie w bloku przy ul. Jagiellońskiej 49 na warszawskiej Pradze Północ po godzinie 10. Mężczyzna ugodził żonę nożem. Kobieta została przewieziona do szpitala. Ma rany pleców i klatki piersiowej, jest operowana.
Mężczyzna nie chciał rozmawiać z negocjatorami
Mężczyzna zamknął się w mieszkaniu. Nie chciał wpuścić policjantów do środka i nie podejmował rozmów z funkcjonariuszami i negocjatorami.
Policja nie zarządziła ewakuacji mieszkańców budynku
Na miejscu byli antyterroryści, strażacy i policjanci, którzy zabezpieczyli teren wokół bloku i klatkę schodową. Policja nie zarządziła ewakuacji mieszkańców budynku.
Policjant ranił żonę nożem, potem popełnił samobójstwo
Blok, w którym zabarykadował się mężczyzna, znajduje się na policyjnym osiedlu, ale mieszkają tu też cywile.