Policja: 9 wniosków do sądu ws. protestu przed Sejmem
Naniesienie sprayem na gmachu Sejmu napisu "Czas na sąd" będzie traktowane jako akt wandalizmu - informuje stołeczna policja. W sprawie trwającego od środy protestu pod parlamentem do sądu trafi 9 wniosków w związku z zakłócaniem porządku publicznego.
Uczestnicy demonstracji zorganizowanej przez Obywateli RP, Strajk Kobiet oraz KOD domagają się nowelizacji ustaw o sądach. Chcą, by zostały do niej wprowadzone poprawki, zgodnie z zaleceniami Komisji Europejskiej.
Jak informuje rzecznik warszawskiej policji kom. Sylwester Marczak, napis na murze Sejmu wykonały dwie osoby. Jedna z nich została zatrzymana przez funkcjonariuszy Straży Marszałkowskiej, a druga przez policjantów.
- Na co dzień tego typu zachowania nazywamy aktami wandalizmu. W tym przypadku istnieje możliwość zastosowania przez sąd m.in. nawiązki w wysokości 1500 zł lub obowiązku przywrócenia stanu poprzedniego - tłumaczy Marczak. W przypadku dziewięciu osób policja skieruje do sądu wniosek w związku z zakłóceniem porządku publicznego.
Zobacz także: PiS może się zdziwić. Stanisław Tyszka zapewnia: nie pójdziemy z nim w jednym bloku
W czwartek wpłynęło również zawiadomienie ws. Joanny Schmidt, która na teren Sejmu "przemyciła" dwóch działaczy KOD. Za niedopełnienie obowiązków, polegające na dopuszczeniu do tej sytuacji, mogą odpowiedzieć również funkcjonariusze Straży Marszałkowskiej.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl