Miażdżący wynik sondażu. Polacy wysyłają sygnał Morawieckiemu

Choć Mateusz Morawiecki zapewnia, że jest w stanie stworzyć nowy rząd i uzyskać wotum zaufania, zdecydowana większość Polaków w to nie wierzy - wynika z sondażu dla Wirtualnej Polski. Wyborcy innych partii niż PiS miażdżą wręcz plany obecnego premiera. Część jest w 100 proc. na "nie".

Premier Mateusz Morawiecki dostał od prezydenta misję stworzenia rządu
Premier Mateusz Morawiecki dostał od prezydenta misję stworzenia rządu
Źródło zdjęć: © East News | Wojciech Strozyk/REPORTER
Żaneta Gotowalska-Wróblewska

13 listopada prezydent Andrzej Duda powierzył misję tworzenia nowego rządu premierowi Mateuszowi Morawieckiemu. - Przed państwem wielkie wyzwania - mówił do premiera i ministrów. Następnie przypomniał, że Morawiecki obiecał mu, iż znajdzie wymaganą większość. - Czeka wszystkich państwa wytężona praca. Życzę powodzenia - dodał prezydent. W realizację tej misji nie wierzą jednak Polacy.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

W najnowszym sondażu przeprowadzonym przez United Surveys dla Wirtualnej Polski ankietowani usłyszeli pytanie, czy ich zdaniem Mateusz Morawiecki zdoła utworzyć rząd i zyska wotum zaufania.

Zdecydowana większość badanych, bo aż 73 proc., uważa, że nie - 48,4 proc. wybrało odpowiedź "zdecydowanie nie", natomiast 24,6 proc. odpowiedziało: "raczej nie".

Jedynie 16,7 proc. badanych była zdania, że Morawieckiemu uda się utworzyć rząd i zdobyć wotum zaufania - 14,1 proc. wybrało odpowiedź "raczej tak", a 2,6 proc. - "zdecydowanie tak".

Zdania w tej sprawie nie miało 10,3 proc. ankietowanych.

Obraz
© Wirtualna Polska

Połowa wyborców PiS wierzy w misję Morawieckiego

Zupełnie inaczej prezentują się wyniki, jeśli wziąć pod uwagę preferencje wyborcze ankietowanych. Wśród sympatyków PiS 50 proc. badanych uważa, że premierowi uda się utworzyć nowy rząd ("zdecydowanie tak" - 6 proc., "raczej tak" - 44 proc.). Jednak co ciekawe - grupa mająca przeciwne zdani również jest duża i liczy aż 33 proc. badanych ("zdecydowanie nie" - 2 proc., "raczej nie" - 31 proc.). Brak zdania zadeklarowało 17 proc. ankietowanych sympatyków PiS.

Natomiast aż 97 proc. respondentów wśród wyborców Koalicji Obywatelskiej nie wierzy w uformowanie nowego rządu przez Morawieckiego. 80 proc. z nich wybrało odpowiedź "zdecydowanie nie", a 17 proc. - "raczej nie". Przeciwnego zdania było tylko 3 proc. ankietowanych.

Podobnie sytuacja wygląda wśród wyborców Trzeciej Drogi. Tutaj 93 proc. odpowiedziało, że Morawieckiemu zdecydowanie nie uda się utworzyć rządu, a przeciwnego zdania było 7 proc. respondentów ("raczej tak").

Obraz
© Wirtualna Polska

100 proc. wyborców tej partii nie wierzy w misję Morawieckiego

Również 98 proc. ankietowanych wśród wyborców Lewicy nie wierzy, że Morawiecki utworzy rząd i uzyska wotum zaufania. 88 proc. wybrało odpowiedź "zdecydowanie nie", a 10 proc. - "raczej nie". Przeciwnego zdania było zaledwie 2 proc. badanych ("raczej tak").

Wynik wśród sympatyków Konfederacji jest natomiast całkowicie miażdżący dla Morawieckiego. 100 proc. ankietowanych nie wierzy w to, że jest on w stanie utworzyć nowy rząd ("zdecydowanie nie" - 57 proc., "raczej nie" - 43 proc.).

Podobnie sytuacja przedstawia się wśród badanych, którzy określili się jako wyborcy innego ugrupowania. Tutaj również 100 proc. uważa, że misja Morawieckiemu się nie powiedzie ("zdecydowanie nie" - 18 proc., "raczej nie" - 82 proc.).

"Równie dobrze można byłoby spytać się, czy Morawiecki poleci na Marsa"

Prof. Jarosław Flis, politolog z Uniwersytetu Jagiellońskiego, w rozmowie z Wirtualną Polską zwraca uwagę na tych ankietowanych, którzy mają wiarę w powodzenie misji Morawieckiego.

To jest zadziwiające. 16,7 proc. ankietowanych kupuje opowieść, że to możliwe. Wszyscy przecież wiedzą, że nic na to nie wskazuje, żeby misja zakończyła się powodzeniem - mówi ekspert.

I dodaje: - Równie dobrze można byłoby spytać się, czy Morawiecki poleci w tym tygodniu na Marsa. Oczywiście, można wierzyć, że tak się stanie, ale mało na to wskazuje.

"Część zwolenników jest karmiona złudną nadzieją"

- Widać, że część obozu zwolenników jest karmiona złudną nadzieją. Pytanie, na ile rozczarują się, kiedy to jednak się nie stanie. Na ile przedłużenie tych nadziei będzie łagodzić zderzenie z rzeczywistością, a na ile wyostrzać to zderzenie - mówi prof. Flis. I dodaje, że to jedna wielka niewiadoma.

Politolog zwraca uwagę, że połowa wyborców Prawa i Sprawiedliwości ma złudzenia. - One nie mają w tym momencie żadnych podstaw. Sprawa jest absolutnie jednoznaczna - mówi.

"Gra, która wydaje się dość głupia"

Prof. Flis podkreśla, że Prawu i Sprawiedliwości nie udało się nawet wciągnąć do klubu wszystkich posłów ze swojej listy. - Wiara w to, że uda się kogokolwiek przekonać po ośmiu latach, by wspólnie z PiS rządzić, kiedy wszyscy mówią, że to nie wchodzi w grę... Rozumiem, że to gra, ale jednak wydaje mi się dość głupia. Sensowniejsze byłoby, zwłaszcza, że zbliżają się wybory, wyciągnięcie wniosków - ocenia politolog.

- Mateusz Morawiecki i dwór skupiony wokół Jarosława Kaczyńskiego funkcjonuje w duchu starej piosenki, w której jest fragment: "po co babcię denerwować, niech się babcia cieszy" (cytat z utworu Wojciecha Młynarskiego - red.). Takie wrażenie to robi - podkreśla prof. Flis.

"Przedłużanie służy temu, by dłużej porządzić"

Zdaniem politologa "przedłużanie służy jedynie temu, by dłużej porządzić, pobrać apanaże, podpisywać umowy, powyprowadzać pieniądze". - I robić wszystkie te rzeczy, których normalnie nie powinno się robić, które są nieobyczajne - zaznacza rozmówca Wirtualnej Polski.

- Rozumiem, że to jest jakiś pomysł na początek. Pytanie, co się powie na końcu - podsumowuje prof. Flis.

"Trauma z przegranej jest większa niż zadowolenie ze zwycięstwa"

W ocenie dr Anny Materskiej-Sosnowskiej, politolożki z Uniwersytetu Warszawskiego, nadzieja widoczna wśród wyborców PiS bierze się z mediów, które oglądają. - Jeśli słuchasz mediów państwowych, a mówię to z pełną odpowiedzialnością, bo czasami oglądam, to narracja się nie zmieniła. Tam jest to przedstawiane jako realna szansa Morawieckiego, niezdolność porozumienia się koalicji - wylicza ekspertka.

- Część wyborców PiS głęboko wierzy i nie dopuszcza do siebie możliwości utraty władzy. Trauma z przegranej jest większa niż zadowolenie ze zwycięstwa - dodaje.

Politolożka podkreśla, że ogólny wynik, w którym ponad 70 proc. ankietowanych nie wierzy w powodzenie misji obecnego premiera, pokazuje, jak wielką krzywdę obóz PiS robi Morawieckiemu. - Nastąpi eliminacja tego lidera z rozgrywki partyjno-politycznej - zaznacza.

"Morawiecki najlepszy czas ma za sobą"

Rozmówczyni Wirtualnej Polski zwraca uwagę, że sytuacja z pewnością będzie mieć wpływ na przyszłość Morawieckiego. - Morawiecki nie stworzył twardego zaplecza, nie odniósł sukcesu europeizacji partii i przegrał w brzydkim stylu - ocenia dr Materska-Sosnowska. I puentuje: - Najlepszy czas ma za sobą.

Sondaż United Surveys dla Wirtualnej Polski został zrealizowany w dniach 17-19 listopada 2023 roku na grupie 1000 osób metodą CAWI.

Żaneta Gotowalska-Wróblewska, dziennikarka Wirtualnej Polski

Źródło artykułu:WP Wiadomości
mateusz morawieckisejmopozycja
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (1892)