Pokój w Ziemi Świętej. Porozumienie między Hamasem i Izraelem
Izraelskie media podają, że doszło do porozumienia między Hamasem a stroną izraelską w sprawie deeskalacji konfliktu w Strefie Gazy. Wpływ na pozytywny przebieg rokowań mieli mieć katarscy negocjatorzy.
Konflikt w Strefie Gazy, który trwa od 2006 roku (a więc od kiedy Hamas przejął tam władzę), został nieco wyciszony za sprawą wybuchu pandemii koronawirusa. Następnie odżywał, by w ostatnich tygodniach (a konkretniej od 6 sierpnia) znów nabrać na sile.
Hamas wysyłał na stronę izraelską balony zapalające. W odpowiedzi wojsko odpowiadało ogniem. Walki sprawiły, że pracująca w Strefie Gazy elektrownia była w stanie pracować jedynie przez 3 do 4 godzin dziennie.
Porozumienie dzięki mediatorom
"Po serii rozmów, w których pośredniczył przedstawiciel Kataru, Mohammed al-Amadi, osiągnięto porozumienie, w celu uniknięcia eskalacji i ustabilizowania sytuacji. Ogłoszono kilka projektów, które posłużą naszym mieszkańcom w Gazie i złagodzą ich sytuację, biorąc pod uwagę kryzys związany z koronawirusem, który nas dotknął" - oświadczyło biuro przywódcy Hamasu Yahya Sinwar.
Warto odnotować, że w połowie sierpnia Izrael nawiązał stosunki dyplomatyczne ze Zjednoczonymi Emiratami Arabskimi. To trzecie po Arabii Saudyjskiej i Jordanii państwo arabskie uznające państwowość Izraela.