ŚwiatPogrzeb Krawczuka. Wołodymyr i Ołena Zełenscy pokazali się publicznie razem

Pogrzeb Krawczuka. Wołodymyr i Ołena Zełenscy pokazali się publicznie razem

Ukraińska para prezydencka wzięła udział w uroczystościach pogrzebowych Łeonida Krawczuka, pierwszego prezydenta niepodległej Ukrainy. Media zwracają uwagę, że to pierwszy raz od początku wojny, kiedy Wołodymyr i Ołena Zełenscy pokazali się razem publicznie.

Ołena i Wołodymyr Zełenscy na pogrzebie Łeonida Krawczuka. Para prezydencka pierwszy raz pokazała się publicznie razem od wybuchu wojny
Ołena i Wołodymyr Zełenscy na pogrzebie Łeonida Krawczuka. Para prezydencka pierwszy raz pokazała się publicznie razem od wybuchu wojny
Źródło zdjęć: © East News | SERGEI SUPINSKY
Rafał Mrowicki

18.05.2022 10:16

We wtorek odbył się pogrzeb Łeonida Krawczuka - pierwszego prezydenta niepodległej Ukrainy w latach 1991-1994. W uroczystościach żałobnych brał udział urzędujący prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski. Przyszła z nim jego żona Ołena Zełenska.

Ukraińska para prezydencka razem

"Daily Mail" podkreśla, że to pierwszy raz od wybuchu wojny, kiedy prezydent Ukrainy i ukraińska pierwsza dama pokazali się razem publicznie. Ołena Zełenska w połowie kwietnia przyznała w komunikacie dla CNN, że przez ponad miesiąc nie widziała się z mężem, który praktycznie mieszka w biurze prezydenckim. Ona i dzieci nie mogła być razem z nim

Zobacz także: Gen. Skrzypczak zaniepokojony działaniem Rosjan. Znów uderzą na Kijów?

Pogrzeb Łeonida Krawczuka

Pierwszy prezydent niepodległej Ukrainy Łeonid Krawczuk (1991-1994) zmarł 10 maja w wieku 88 lat.

8 grudnia 1991 roku, już jako szef niepodległego państwa ukraińskiego, Krawczuk, razem z przewodniczącym białoruskiego parlamentu Stanisławem Szuszkiewiczem i prezydentem Rosji Borysem Jelcynem, zdecydował o likwidacji ZSRR i powołaniu Wspólnoty Niepodległych Państw.

Do 2006 roku, przez kolejne kadencje, zasiadał w parlamencie. W lipcu 2020 roku został szefem delegacji Ukrainy w grupie kontaktowej ds. rozwiązania konfliktu z prorosyjskimi separatystami w Donbasie.

Źródło: CNN, "Daily Mail", PAP

Wybrane dla Ciebie