ŚwiatNowe sankcje. Uderzą w grupę Wagnera i farmy trolli

Nowe sankcje. Uderzą w grupę Wagnera i farmy trolli

W środę 18 maja rząd Australii ogłosił kolejny pakiet sankcji na rosyjskie i białoruskie podmioty w związku z inwazją Rosji na Ukrainę. Nowe restrykcje obejmą m.in. rosyjskich urzędników, propagandystów, farmy trolli, grupę Wagnera oraz dwie białoruskie firmy zbrojeniowe.

Nowe australijskie sankcje wobec Rosji. Łącznie już 827 osób i 62 instytucji. Dostawca: PAP/EPA.
MICK TSIKAS
Nowe australijskie sankcje wobec Rosji. Łącznie już 827 osób i 62 instytucji. Dostawca: PAP/EPA. MICK TSIKAS
Źródło zdjęć: © PAP

Rząd Australii wprowadził sankcje przeciwko osobom głoszącym rosyjską propagandę i dezinformację w celu usprawiedliwienia inwazji na Ukrainę. Sankcje dotkną ludzi ze świata polityki i sektora bezpieczeństwa, które wsparły agresję Kremla.

Lista podmiotów objętych sankcjami Australii z powodu agresji Rosji przeciwko Ukrainie wydłużyła się do 827 osób i 62 instytucji – podkreślono. Nowe sankcje obejmą m.in. 11 osób i 12 podmiotów za promowanie rosyjskiej propagandy, cztery osoby i trzy podmioty za rolę w inwazji na Ukrainę oraz cztery osoby za popieranie tej agresji.

Australijskie sankcje wobec Rosji. Łącznie już 827 osób i 62 instytucje

W grupie osób obłożonych sankcjami jest m.in. pierwszy zastępca szefa rosyjskiej Federalnej Służby Bezpieczeństwa (FSB) Siergiej Korolow, pierwszy zastępca szefa Sztabu Generalnego Rosji Nikołaj Bogdanowski oraz wydalony z kraju ukraiński deputowany Ilja Kiwa, który publicznie popierał działania Rosji na Ukrainie.

Wśród podmiotów objętych sankcjami jest prywatna firma wojskowa znana jako grupa Wagnera i określana jako "de facto prywatna armia prezydenta Putina", która wspierała prorosyjskich separatystów w samozwańczych republikach w Donbasie – napisano. Dwie białoruskie firmy ukarano natomiast za strategiczne wsparcie, jakiego Białoruś udziela rosyjskim wojskom.

Rząd Australii nałożył również "ukierunkowane sankcje finansowe" na tzw. farmy trolli, które tworzą i rozpowszechniają dezinformację w internecie, spośród których wiele związanych jest z rosyjskimi służbami wywiadowczymi – dodano.

Źródło: PAP

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie