Pogrzeb czworga zamordowanych dzieci w Kluczborku. "Ewelina z rodzeństwem"
Na cmentarzu komunalnym w Kluczborku pochowane zostały szczątki czworga zamordowanych noworodków z Ciecierzyna. Zwłoki dzieci znaleziono w grudniu 2018 r. Prokuratura o zbrodnię oskarża rodziców. Grozi im dożywocie.
Szczątki czworga dzieci Aleksandry J. i Dawida D. spoczęły razem w malutkiej, białej trumnie - informuje nto.pl. Mszę i uroczystość pogrzebową poprowadził ks. Wojciech Wąchała, proboszcz parafii pw. Matki Bożej Wspomożenia Wiernych w Kluczborku.
Nad grobem ustawiono tabliczkę: "Ewelinka z rodzeństwem". Jak wyjaśnia opolski portal, zgodnie z przepisami urzędnicy mogli nadać imię po śmierci tylko dziewczynce, która urodziła się 30 listopada ub.r.
Z ustaleń śledczych wynika, że jej rodzeństwo urodziło się w sierpniu 2016 r, maju 2015 oraz latem 2013 r. Badania biegłych wykazały, że wszystkie dzieci zostały uduszone tuż po urodzeniu.
Najpierw znaleziono zwłoki dziewczynki, a później - zakopane w pobliżu domu - szczątki pozostałych noworodków.
Trwa ładowanie wpisu: facebook
Prokuratura zarzuca Aleksandrze J. dzieciobójstwo, a Dawidowi W. o pomocnictwo psychiczne w zabójstwach. Zdaniem śledczych to mężczyzna miał wywierać presję na partnerce, bo nie chciał więcej dzieci. Para ma 6-letniego synka Daniela.
Zarówno kobiecie, jak i mężczyźnie grożą kary dożywocia. Zarzuty usłyszeli również rodzice Dawida W., bo prokuratorzy uznali, że małżeństwo składało fałszywe zeznania.
Masz newsa, zdjęcie lub film? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Zobacz także: Dymisja szefa SOP po kuriozalnym incydencie. Włodzimierz Czarzasty: to są jaja!