Pogoda. Wkrótce znowu zrobi się gorąco
Po ubiegłotygodniowych upałach, temperatury w całym kraju spadły poniżej 30 stopni Celsjusza. Synoptycy prognozują jednak, że ten stan nie utrzyma się długo. Skwar może wrócić już za kilka dni i poważnie da o sobie znać.
Zmianę w pogodzie widać w globalnym modelu meteorologicznym Global Forecast System (GFS). Wynika z niego, że upał powróci do Polski w drugiej połowie lipca - między 17., a 21. dniem tego miesiąca - i utrzyma się co najmniej przez kilka kolejnych dni.
Za wzrost temperatury w kraju będzie odpowiadało powietrze, jakie wkroczy znad Afryki i Półwyspu Iberyjskiego.
Z prognoz wynika, że lipcowe upały będą iście tropikalne. Słupki rtęci w zachodniej Polsce sięgną 34-36 kreski. W pozostałej części kraju ma być nieco chłodniej, ale wciąż ponad 30 stopni Celsjusza.
Zobacz też: Międzyzdroje czekają na turystów. Wiemy, kiedy można spodziewać się tłumów
Synoptyk Arleta Unton-Pyziołek przewiduje, że upał szybko nas nie opuści. - Z gorącymi masami powietrza bywa tak, że jak już wleją się nad kontynent europejski, to potrafią uformować "czapę gorąca" na długo. To znak naszych czasów - mówi.
Pogoda. W czwartek chłodno
Według prognoz IMGW w czwartek na wschodzie kraju zachmurzenie będzie przeważnie umiarkowane, a na północnym wschodzie lokalnie możliwe są przelotne opady deszczu.
Na pozostałym obszarze zachmurzenie duże i przelotne opady deszczu, na zachodzie oraz południu miejscami burze. Prognozowana wysokość opadów podczas burz od 10 do 15 mm.
Temperatura maksymalna od 17 stopni na zachodzie, do 24 stopni Celsjusza na wschodzie. Wiatr słaby i umiarkowany, nad morzem porywisty, południowo-zachodni i zachodni. Podczas burz porywy wiatru do 65 km/h. W górach porywy wiatru do 70 km/h.
Przeczytaj też:
Źródło: TVN24/IMGW