Miała być blacha, jest skarb. Przypadkowe odkrycie w gminie Żary
Myślał, że to blacha. Okazało się, że znalazł skarb. Na terenie gminy Żary odnaleziono starożytne przedmioty, które prawdopodobnie należały kiedyś do metalurga. Odkryte artefakty zostały wykonane z brązu oraz żelaza.
Znalezisko było przypadkowe. Anonimowy znalazca odkrył na polu coś, co przypominało mu kawałek miedzianej blachy. Po bliższych oględzinach zdał sobie sprawę z tego, że trzyma w rękach coś bardziej cennego, bo fragment starego naszyjnika, który prawdopodobnie należy uznać za zabytek archeologiczny. Dokładne miejsce odkrycia nie zostało ujawnione, gdyż wciąż trwają tam badania mające na celu odnalezienie i zabezpieczenie artefaktów, które mogły zostać pominięte.
Cenna kolekcja metalurga
Odnalezione przedmioty mogą wydawać się przypadkowe. Wśród nich znajdują się fragmenty naszyjników, naczynia zwanego situla, żelaznych i brązowych szpil, a także żelazny nóż. Wszystkie te artefakty umieszczone były w ceramicznym naczyniu. Archeolodzy uważają, że nie przez przypadek odnaleziono głównie fragmenty. Taki stan rzeczy wskazuje bowiem, że znalezisko prawdopodobnie należało niegdyś do metalurga. Ponieważ kiedyś metal był bardzo cenny, uszkodzone przedmioty, a nawet ich fragmenty, przetapiano i przerabiano na inny towar. Gromadzony przez rzemieślników kruszec miał dużą wartość, więc często przechowywano go w różnych kryjówkach, by nie stał się celem rabunku. Tak mogło być i tym razem. Podobne znaleziska w tym rejonie miały już miejsce.