Podwyżki dla sędziów TK. "Świadomie weszli w stan spoczynku"
Trybunał Konstytucyjny pogrążony jest w chaosie z powodu sporu o długość kadencji Julii Przyłębskiej. Mimo że sędziowie niewiele robią, to dostają normalne wynagrodzenie, a jeszcze czekają ich podwyżki. - Mam wrażenie, że członkowie TK świadomie weszli w stan spoczynku - komentuje senator Krzysztof Kwiatkowski.
"W tym dniu rozprawy nie odbywają się" - czytamy zaplanowaną wokandę Trybunału Konstytucyjnego na poniedziałek 23 października. Żadnych zapowiedzi rozpraw nie ma też na następne dni. To nie znaczy jednak, że TK nie ma się czym zajmować. Na rozpatrzenie czekają nawet wnioski złożone aż cztery lata temu.
Palącą kwestią jest też nowela przepisów o Sądzie Najwyższym, która ma pomóc w odblokowaniu unijnych środków z Krajowego Planu Odbudowy. Od miesięcy jednak skład Trybunału nie może się zebrać, z powodu sporu o zakończenie kadencji prezes Julii Przyłębskiej. Część sędziów uważa, że jej kadencja się zakończyła, inni uważają, że jeszcze biegnie.
Decyzji nie ma także w sprawie wniosku premiera Mateusza Morawieckiego w sprawie pełnego składu TK. Rozprawa jest przekładana od lipca.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jedno z największych dofinansowań w Polsce. Oto jak zostało wykorzystane
Mimo że sędziowie Trybunału Konstytucyjnego niespecjalnie się przepracowują, cały czas otrzymują normalne wynagrodzenie. Obecnie wynosi ono 27 222 zł oraz dodatek stażowy w wysokości maksymalnie do 5 444 zł. Prezes TK Julia Przyłębska dostaje zaś co najmniej 33 755 zł - czytamy w "Fakcie".
A od przyszłego roku wynagrodzenie sędziów TK ma jeszcze bardziej wzrosnąć. Przyszłoroczny budżet przygotowany przez rząd PiS zakłada wzrost wynagrodzeń o 12,3 proc. Czy obecna opozycja po przejęciu władzy zamierza to zmienić?
- Mam wrażenie, że członkowie TK świadomie weszli w stan spoczynku - komentuje w rozmowie z "Faktem" senator Krzysztof Kwiatkowski.
- Można by w takim razie zmniejszyć im uposażenie? - zastanawia się senator opozycji.
Czytaj także:
Źródło: "Fakt"