TK już skapitulował? Lista na stronie nie wymaga komentarza
Trybunał Konstytucyjny nie spieszy się do pracy. Na stronie internetowej nie ma ani jednego terminu rozpraw. To duży problem, gdyż decyzja TK w sprawie nowelizacji przepisów o Sądzie Najwyższym jest kluczowa do odblokowania środków w ramach Krajowego Planu Odbudowy.
Na wokandzie Trybunału Konstytucyjnego widnieje całkowita pustka, choć instytucja raczej nie może narzekać na brak pracy. Wszyscy czekają na szereg orzeczeń TK, a jak się okazuje - nie ma ona w planach wydania jakiegokolwiek wyroku w najbliższym czasie, co może wyglądać na całkowitą kapitulację skłóconego sądu konstytucyjnego.
Trybunał miał np. zająć się nowelą przepisów o Sądzie Najwyższym, która ma pomóc w odblokowaniu unijnych środków z Krajowego Planu Odbudowy. Od miesięcy jednak skład TK nie może się zebrać.
Podobnie jest w sprawie wniosku premiera Mateusza Morawieckiego w sprawie pełnego składu Trybunału. Rozprawa jest przekładana od lipca.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zielona transformacja - czy to tylko "fanaberie tej zepsutej lewicowej Europy"?
Dodatkowo w piątek minister sprawiedliwości i prokurator generalny Zbigniew Ziobro poinformował o złożeniu do Trybunału wniosku o ocenę konstytucyjności unijnych przepisów dotyczących zakazu rejestracji nowych samochodów spalinowych od 2035 roku.
Spór w Trybunale
W TK od kilku miesięcy trwa spór o kadencję Julii Przyłębskiej jako prezesa Trybunału, który uniemożliwia w większości przypadków zebranie się TK w pełnym składzie. Powodowało to spadek i tak bardzo niskiej częstotliwości wydawania orzeczeń.
Spór związany jest z tym, że według części prawników, w tym byłych i obecnych sędziów TK, kadencja Przyłębskiej - jako prezesa TK - upłynęła po sześciu latach, czyli 20 grudnia 2022 r. i jednocześnie nie ma ona możliwości ponownego ubiegania się o tę funkcję. Według samej Przyłębskiej, a także premiera Mateusza Morawieckiego i części ekspertów, jej kadencja upływa w grudniu 2024 r. - razem z końcem kadencji Przyłębskiej jako sędzi TK.
Sześciu sędziów TK, w tym wiceprezes Mariusz Muszyński, jeszcze w styczniu skierowało pismo do Julii Przyłębskiej i prezydenta Andrzeja Dudy, w którym zażądali od niej zwołania Zgromadzenia Ogólnego Sędziów TK i wyłonienia kandydatur, spośród których prezydent wskaże nowego prezesa.
Na początku marca służby prasowe TK podały, że prezes Przyłębska zwołała Zgromadzenie Ogólne Sędziów TK, które "bezwzględną większością głosów, w obecności dwóch trzecich sędziów TK podjęło uchwałę, w której stwierdzono brak podstaw do zwołania zgromadzenia w celu wyboru kandydatów na prezesa Trybunału".
Czytaj więcej: