Niewiarygodne słowa w rosyjskiej telewizji po śmierci Gorbaczowa
Naczelna propagandystka Putina pożegnała w swoim programie na kanale Rossija 1 Michaiła Gorbaczowa. Olga Skabiejewa stwierdziła, że były przywódca ZSRR "pogrążył kraj w epoce niestabilności gospodarczej". Wspomniała też, że teraz Rosja to kraj "radykalnie inny".
Rosyjskie media propagandowe nie zwalniają tempa. Na kanale Rossija 1 obywatele Federacji Rosyjskiej dowiedzieli się o śmierci dawnego przywódcy Michaiła Gorbaczowa, ale przekaz prorządowej telewizji daleki był od obiektywizmu.
- Zachodnie gazety, wszystkie bez wyjątku, opłakują Gorbaczowa - zaczęła Olga Skabiejewa. - Były przywódca zmarł po długiej chorobie w wieku 91 lat. Nazywają go człowiekiem, który pomógł zjednoczyć Europę i zniszczyć żelazną kurtynę - mówiła prezenterka, która od sześciu prowadzi razem z mężem własny program "60 minut" na głównym kanale telewizyjnym w Rosji, w którym zajadle krytykuje opozycję i powiela proputinowską propagandę.
Podczas przeglądu zachodnich gazet, które napisały o śmierci Gorbaczowa Skabiejewa mówiła o "dokonaniach" zmarłego przywódcy. - Jego "kult Zachodu" pogrążył kraj w epoce niestabilności gospodarczej i politycznej, a teraz Rosja to kraj zupełnie inny, zaakcentowała przy tym słowo "radykalnie", wyjaśniając, że Federacja Rosyjska pod wodzą Putina to kraj "radykalnie, kardynalnie różny od tego, który zostawił ostatni przywódca Związku Radzieckiego".
Wiele informacji, które przekazują rosyjskie media i przedstawiciele władzy, prawdopodobnie nie jest prawdziwych. Takie doniesienia mogą być elementem wojny informacyjnej ze strony Federacji Rosyjskiej.
Fragment programu udostępnił na Twitterze dziennikarz BBC Francis Scarr, który zajmuje się m.in. monitoringiem rosyjskich mediów. Scarr napisał na Twitterze, jak - w kilku słowach - wyglądała reakcja rosyjskiej telewizji na śmierć noblisty. "Podlizał się Zachodowi i nie lubiliśmy go, ale dopiero co umarł, więc nie będziemy go za bardzo oczerniać" - napisał dziennikarz BBC.
Trudne chwile dla rosyjskich propagandystów
To kolejna tego typu sytuacja z udziałem prorządowej dziennikarki Olgi Skabiejewej. Niedawna telewizyjna debata, którą prowadziła dziennikarka wymknęła się jej spod kontroli. Zakłopotana prowadząca nie wiedziała, jak wybrnąć z trudnej sytuacji. W kilkuminutowej rozmowie pojawił się wątek min, które międzynarodowi eksperci mają podkładać w elektrowni atomowej na Zaporożu, jak i krytyka rządu oraz polityki Władimira Putina.
Zaproszony do studia ekspert otwarcie opowiedział o problemach rosyjskiego wojska i uderzył w rząd. - Przemysł obronny Federacji Rosyjskiej pracuje nad maksymalizacją zysków rosyjskich banków rządowych, ale z drugiej strony nad finansowaniem jachtów oligarchów. Pojawiają się pytania, dlaczego tak jest - stwierdził nagle uczestnik audycji. Deputowany Michaił Dielagin rozważał na antenie, czy organizacje międzynarodowe "mogą działać przeciwko Rosji". Rosyjski polityk dodał również, że Rosjan czeka "bardzo bolesny i przerażający okres niestabilności".