Łeba. Atak na handlarza kukurydzą. Plaża okazała się za mała?
Niecodzienne zdarzenie na plaży w Łebie. Dwaj sprzedawcy kukurydzy pobili trzeciego, który - jak twierdzili - handlował na "ich terenie". Sypali piaskiem po oczach, kopali i uderzali go pałkami. Grozi im kara 8 lat pozbawienia wolności.
Do zdarzenia doszło w miniony czwartek. Policjanci zostali wezwani do bójki na plaży w Łebie.
Na miejscu okazało się, że dwóch młodych sprzedawców kukurydzy pobiło trzeciego. 20-latek i 19-latek w sposób wulgarny kazali 56-letniemu handlarzowi opuścić "ich teren". Następnie przeszli do rękoczynów. Jeden sypnął konkurentowi piaskiem w oczy, po czym obaj zaczęli go kopać i bić pałkami po całym ciele.
Łeba. Atak na plaży
Obaj napastnicy zostali odciągnięci od 56-latka przez innych plażowiczów i ratowników wodnych.
Piesi dostają nieproporcjonalnie dużo mandatów. Policjant tłumaczy dlaczego
Poszkodowany w szpitalu
Policjanci na miejscu ustalili przebieg zdarzenia, zabezpieczyli pałki oraz zatrzymali młodych mężczyzn - byli z powiatów chojnickiego i słupskiego.
Pokrzywdzony trafił do szpitala. Jego życiu i zdrowiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
Dozór policyjny i zakaz opuszczania kraju
Jak informuje policja, śledczy zabezpieczyli nagrania z monitoringu, który zarejestrował przebieg zdarzenia. Zgromadzono materiał dowodowy, który pozwolił na przedstawienie młodym mężczyznom zarzutu pobicia z użyciem niebezpiecznego narzędzia.
Obaj zatrzymani trafili do prokuratury. Zastosowała ona wobec nich środki zapobiegawcze w postaci dozoru policyjnego i zakazu opuszczania kraju, połączonego z zakazem wydania dokumentu uprawniającego do przekroczenia granicy. Mężczyznom grozi kara 8 lat pozbawienia wolności.
Czytaj też: Gwałcili bratową w piwnicy. Sąd wydał wyrok