Pobił żonę i wskoczył do Odry. Wciąż go nie znaleziono

Mężczyzna w Kamieńcu Wrocławskim pobił żonę, a następnie ruszył do ucieczki. W pewnym momencie wskoczył do Odry. Jego ciała nadal nie odnaleziono.

Służby na miejscu akcji
Służby na miejscu akcji
Źródło zdjęć: © Facebook | Dolnośląskie WOPR
Adam Zygiel

Do zdarzenia doszło w piątek około godz. 2 w nocy. Dolnośląski WOPR otrzymał zgłoszenie o mężczyźnie, który wskoczył do Odry na wysokości ulicy Spółdzielczej w Kamieńcu Wrocławskim.

Jak podał dolnośląski WOPR, mężczyzna uciekał po tym, jak pobił swoją żonę.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Nowy trend nad Bałtykiem. "Tajemnicze paczki" na stoiskach kuszą turystów

"Na teren poszukiwania w okolice mostu na Wyspę w Kamieńcu Wrocławskim udał się zespół dyżurujących ratowników WOPR, który dotarł nad rzekę jako pierwsza służba ratunkowa. Na miejscu była już policja, która wskazała lokalizację na Odrze" - przekazali ratownicy.

Wyszedł z wody?

Nie udało się znaleźć poszukiwanego mężczyzny. Świadkowie twierdzą jednak, że wyszedł z wody o własnych siłach i oddalił się w kierunku pobliskich terenów zalewowych.

Przeszukano rejon, jednak nikogo nie znaleziono. Ratownicy podkreślają jednak, że panowały trudne warunki, m.in. mgła.

Sprawą zajmuje się policja.

Czytaj więcej:

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (46)