Pobił żonę i wskoczył do Odry. Wciąż go nie znaleziono
Mężczyzna w Kamieńcu Wrocławskim pobił żonę, a następnie ruszył do ucieczki. W pewnym momencie wskoczył do Odry. Jego ciała nadal nie odnaleziono.
Do zdarzenia doszło w piątek około godz. 2 w nocy. Dolnośląski WOPR otrzymał zgłoszenie o mężczyźnie, który wskoczył do Odry na wysokości ulicy Spółdzielczej w Kamieńcu Wrocławskim.
Jak podał dolnośląski WOPR, mężczyzna uciekał po tym, jak pobił swoją żonę.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Na teren poszukiwania w okolice mostu na Wyspę w Kamieńcu Wrocławskim udał się zespół dyżurujących ratowników WOPR, który dotarł nad rzekę jako pierwsza służba ratunkowa. Na miejscu była już policja, która wskazała lokalizację na Odrze" - przekazali ratownicy.
Wyszedł z wody?
Nie udało się znaleźć poszukiwanego mężczyzny. Świadkowie twierdzą jednak, że wyszedł z wody o własnych siłach i oddalił się w kierunku pobliskich terenów zalewowych.
Przeszukano rejon, jednak nikogo nie znaleziono. Ratownicy podkreślają jednak, że panowały trudne warunki, m.in. mgła.
Sprawą zajmuje się policja.
Czytaj więcej: