PO żąda dymisji Błaszczaka. Powodem sprawa Stachowiaka
Posłowie PO chcą odwołać ministra spraw wewnętrznych Mariusza Błaszczaka. Chodzi o sprawę Igora Stachowiaka skatowanego przez policjantów.
Krzysztof Brejza w Sejmie uzasadniał działanie PO. - Ten wniosek jest wnioskiem w obronie uczciwości polskich policjantów, w obronie neutralnej policji, neutralnej wobec wpływów politycznych PiS - mówił.
Ten wniosek - dodał poseł PO - "przeciwdziała rozrostowi tej politycznej ośmiornicy, która zagarnęła Komendę Główną Policji, wszystkie stanowiska funkcyjne w policji, ośmiornicy, która mackami oplotła komendy wojewódzkie, komendy miejskie, komendy powiatowe, nawet komisariaty".
Polityk PO oświadczył również, że jest to wniosek, który ma przeciwdziałać "polityce personalnej - czysto politycznej - realizowanej przez Mariusza Błaszczaka".
PO chce ustawy o przecidziałaniu torturom
Wcześniej podczas konferencji prasowej przed Komendą Powiatową Policji w Oleśnicy zapowiedzieli, że razem z wnioskiem o odwołanie szefa MSWiA Mariusza Błaszczaka złożą projekt ustawy, która "przeciwdziała stosowaniu tortur i wymuszaniu zeznań".
Poseł PO Andrzej Halicki wyjaśnił, że chodzi o "art. 246 Kodeksu karnego, z pełną definicją właśnie tych działań, które powinny być objęte wysokimi karami".
Polityk przekonywał, że oprócz śmierci Igora Stachowiaka, w ostatnich miesiącach "jest znacznie więcej spraw, które wymagają rzetelnego sprawdzenia".
- Mamy do czynienia z nie do końca jasną śmiercią w Gnieźnie w kwietniu tego roku, w Warszawie, w Białymstoku, w Siedlcach, w kilku miastach miały miejsce zdarzenia, które muszą być wyjaśnione i obiecujemy to - będziemy dążyć do tego, aby w sposób systemowy tę kwestię rozwiązać właśnie dlatego, że praca tysięcy policjantów, rzetelna i profesjonalna, jest wystawiona na ciężki wizerunkowy problem demolowania dobrego wizerunku pracy policji przez patologię, która nie może być tuszowana - powiedział Halicki.