Odszedł z Polski 2050. W partii nie kryją zaskoczenia
Decyzja Jacka Burego o opuszczeniu Polski 2050 była zaskoczeniem dla jej kierownictwa - przekazał sekretarz generalny partii Robert Sitnik w rozmowie z PAP. Informując o odejściu, Jacek Bury opublikował we wtorek wpis w mediach społecznościowych, w którym przekazał, że "to już nie jest droga, którą chce iść".
Co musisz wiedzieć?
- Jacek Bury, były senator i lider zarządu Polski 2050 na Lubelszczyźnie, ogłosił swoje odejście z partii.
- Poinformował o tym we wtorek późnym wieczorem we wpisie na Facebooku. Decyzję uzasadnił tym, że ugrupowanie "coraz bardziej oddala się od wartości", które są dla niego najważniejsze.
- Sekretarz generalny Polski 2050 Robert Sitnik przekazał, że decyzja ta była niespodziewana dla kierownictwa. Przyznał, że trwały rozmowy, ale o chęci rezygnacji Burego z funkcji szefa regionu.
Bury poinformował w mediach społecznościowych o swoim odejściu z Polski 2050, pisząc, że "to już nie jest droga, którą chce iść". "Nie mogę firmować swoim nazwiskiem takich działań. Dlatego z dniem 16 września 2025 roku odchodzę z partii Polska 2050 Szymona Hołowni" – stwierdził.
Podkreślił, że nadrzędnymi wartościami, którymi kierował się w swojej działalności zawodowej, prywatnej oraz politycznej, są: dobro człowieka i poszanowanie drugiej osoby. "Kilkakrotnie doświadczyłem rozczarowań. Polska scena polityczna swoim układem i standardami spycha ludzi początkowo propaństwowych w kierunku populizmu" – dodał.
Według niego odpowiedzialność wobec obywateli wymaga od niego "czegoś więcej – odwagi, wizji i prawdziwej wspólnoty". Zapewnił, że jego zobowiązanie wobec Polski budowanej na wartościach pozostaje niezmienne, a z tymi, którzy podzielają tę wizję, będzie działał dalej.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Politycy popełnili błąd ws. Wyryk? Ekspert: Bitwy może nie przegramy
Jacek Bury odszedł z Polski 2050. "Z polityki wycofywał się już jakiś czas"
Sprawę odejścia Burego skomentował w rozmowie z PAP sekretarz generalny partii Robert Sitnik, który podkreślił, że odejście Burego z ugrupowania to jego suwerenna decyzja, związana – według niego – ze stopniowym wycofywaniem się Burego z polityki.
- Jacek Bury z polityki częściowo wycofywał się już jakiś czas. Nie kandydował w ostatnich wyborach parlamentarnych, a jego zaangażowanie w życie polityczne ulegało stopniowemu zmniejszeniu, dlatego odbieram jego odejście jako kolejny krok, który zrobił w tym kierunku - zaznaczył.
Sitnik przyznał, że decyzja Burego o odejściu z partii była niespodziewana dla kierownictwa. Jak podkreślił, trwały rozmowy, ale o chęci rezygnacji Burego z funkcji szefa regionu. Zgodnie z jego słowami Bury – jako regionalny lider partii – już dawno temu zgłaszał chęć rezygnacji z pełnionej funkcji. Zastrzegł, że nie znał dokładnych powodów tej decyzji, ponieważ w tamtym czasie nie był członkiem zarządu krajowego, wie natomiast, że Bury informował o tym zarząd.
Sekretarz poinformował, że z powodu zbliżających się wyborów w partii, których harmonogram zostanie ustalony na najbliższej Radzie Krajowej 27 września, obecnie nie ma rozmów w sprawie zastąpienia Burego na stanowisku szefa regionu. Jak zastrzegł, ostateczna decyzja w tej sprawie należy do zarządu regionu.
- Nie wiem, czy uznają za sensowne powoływanie szefa regionu na miesiąc, jest to możliwe, ale sensowność takiej decyzji wydaje mi się niewielka. Oczywiście region podejmie suwerenną decyzję - powiedział sekretarz.
Wcześniej, na początku sierpnia, z klubu parlamentarnego Polski 2050 odszedł poseł Tomasz Zimoch – który nie był członkiem partii. Polityk już na początku lipca został zawieszony w prawach członka klubu, co miało związek z jego krytyką pod adresem marszałka Sejmu i lidera Polski 2050 Szymona Hołowni, w związku z medialnymi doniesieniami o spotkaniu Hołowni z politykami PiS, m.in. prezesem Jarosławem Kaczyńskim, do którego doszło w mieszkaniu jednego z europosłów PiS – Adama Bielana.
Z kolei na początku lipca z członkostwa w ugrupowaniu i jego klubie parlamentarnym zrezygnowała posłanka Izabela Bodnar. Decyzję uzasadniła tym, że polityka liderów Polski 2050 stoi w dużej rozbieżności z wartościami, jakie jej przyświecają i z jakimi formacja szła do wyborów.
Czytaj też: