Izabela Bodnar odchodzi od Hołowni. "Nasze wizje zaczęły się rozjeżdżać"
Izabela Bodnar odchodzi z Polski 2050. Posłanka w rozmowie z dziennikarzami tłumaczy, że nie zgadzała się ze strategią partii. - Moja decyzja opiera się na tym, że już od dłuższego czasu jakby nasze wizje z liderami partii zaczęły się ze sobą niestety rozjeżdżać - powiedziała.
Posłanka Izabela Bodnar poinformowała, że odchodzi z partii Polska 2050, a także klubu parlamentarnego tej formacji. To reakcja m.in. na spotkanie Szymona Hołowni z przedstawicielami Prawa i Sprawiedliwości.
- Długo zastanawiałam się, czy tę decyzję podjąć, o rezygnacji z członkostwa w partii Polska 2050 - mówiła Izabela Bodnar w rozmowie z dziennikarzami.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Na herbatkę się nie umówili". Wyborcy oceniają spotkanie Hołowni z Kaczyńskim
Podkreśliła, że robi to "z ciężkim sercem". - Natomiast moja decyzja opiera się na tym, że już od dłuższego czasu jakby nasze wizje z liderami partii zaczęły się ze sobą niestety rozjeżdżać. Ja mam trochę inną strategię na to, gdzie powinna zmierzać Polska. Uważam, że największym priorytetem dla wszystkich obozów demokratycznych powinna być teraz mobilizacja, aby za dwa i pół roku wygrać wybory parlamentarne - mówiła.
- Powinniśmy teraz zewrzeć szyki, grać jako jedna drużyna, jako bardzo zgrany zespół, wiosłować w tym samym kierunku. Jak na statku się wiosłuje, wszyscy pracują w tym samym kierunku, to statek płynie. A jak każdy wiosłuje w swoim, to ten statek się kręci w kółko. Mam wrażenie, że trochę mamy teraz taką sytuację - podkreślała Bodnar.
"Apeluje gorąco do liderów"
Zaznaczyła, że jej odejście z Polski 2050 jest przy okazji "manifestem". - I apeluję tutaj gorąco do wszystkich liderów, wszystkich demokratycznych obozów w Polsce, abyśmy zaczęli rzeczywiście bardzo poważnie myśleć o tym, jak te wybory wygrać. A możemy je wygrać tylko i wyłącznie zjednoczeni, spójni, współpracujący bardzo silnie ze sobą - mówiła.
- Kolejna kwestia, która jest przyczyną bezpośrednio mojego odejścia z partii, jest strategia, na której bazuje cała filozofia Polski 2050. W moim odczuciu ona jest jakby z gruntu błędna, dlatego że ona stawia na walkę z polaryzacją, na walkę z dwoma plemionami, które się od 20 lat zwalczają. Tak jest, ale moim zdaniem nie możemy stawiać na równorzędnych miejscach demokratyczną Koalicję Obywatelską, która może nie realizuje obietnic wyborczych w takim tempie, w jakim by chciała natomiast przestrzega jak najbardziej wartości demokratycznych (...) i na tej samej szali Prawa i Sprawiedliwości, które przez ostatnie osiem lat wywróciło stolik - mówiła Bodnar.
Stwierdziła, że nie powinno się "zapraszać do rozmów" przedstawicieli PiS, gdyż "zdeptali prawo, łamali konstytucję, nie przestrzegali praw człowieka".
Stwierdziła, że ruch Hołowni był "szkodliwy" i był "pewnego rodzaju przelaniem czary goryczy".
Bodnar pozostanie posłanką niezrzeszoną
Podkreśliła, że na razie nie przechodzi do żadnej partii. - Nie rozmawiałam z nikim, nie rozważam na tę chwilę wchodzenia do żadnej partii (...). Przez jakiś czas będę posłanką niezależną, wspierającą bardzo silnie, całym sercem, wszystkie ugrupowania demokratyczne, koalicję 15 października. Będę robiła wszystko, aby nieść pieśń tego, że koalicja 15 października powinna grać jak najmocniej, jak najbardziej skutecznie i jak najsilniej ze sobą współpracować.
Dodała, że nastroje w Polsce 2050 są "różne" i było "poruszenie" po spotkaniu Hołowni u Adama Bielana. - Natomiast widzę, że się grupa jednoczy i że grupa raczej będzie starała się utrzymać jedność - powiedziała. Zaznaczyła, że nie zakładałaby, że jej odejście będzie początkiem końca Polski 2050.
Partia komentuje odejście. Bodnar również odpowiada
Do odejścia odniosło się samo ugrupowanie. "Izabela Bodnar została usunięta z sejmowej Komisji Środowiska ze względu na konflikt interesów. Izabela dostała jasny sygnał: wyczyszczenie wątpliwości wokół jej rodzinnej działalności biznesowej albo koniec kariery w Polsce 2050. Wybrała koniec kariery w Polsce 2050. I to jest prawdziwa geneza jej decyzji" - czytamy we wpisie Polski 2050.
Bodnar szybko odniosła się do zarzutów partii.
"Słucham? Kto napisał taką bzdurę? Przecież z Komisji Środowiska wykluczyliście mnie we wrześniu. Ja naprawdę chciałam się przyjaźnie z partią rozstać. Jeszcze dzisiaj mnie prosiliście, żebym nie odchodziła z klubu. Proszę, rozejdźmy się jak ludzie z klasą i nie wymyślajmy takich desperackich teorii" - napisała.
To nie jedyny kryzys personalny w Polsce 2050 Poseł Tomasz Zimoch został zawieszony w prawach członka klubu parlamentarnego Polska 2050. Ruch prezydium klubu nastąpił po tym, jak Zimoch skrytykował nocne spotkanie Hołowni z Jarosławem Kaczyńskim oraz Adamem Bielanem.
Czytaj więcej: