"PO zachowuje się jak złodziej". Ziobro odpowiada opozycji
To dla mnie komplement. Opozycja jest kłótliwa, działa wbrew polskiej racji stanu. PO zachowuje się jak przysłowiowy złodziej - powiedział minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro, odnosząc się do wniosku opozycji o wotum nieufności dla niego.
Koalicja Obywatelska, Lewica, Koalicja Polska oraz Polska 2050 złożyły wniosek o wotum nieufności dla ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry. Zarzucono mu, że jego działania oraz niechęć do likwidacji Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego, blokują wypłatę Polsce pieniędzy z Krajowego Planu Odbudowy. Wniosek był zapowiadany we wtorek przez Donalda Tuska.
Wniosek o wotum nieufności. Ziobro odpowiada opozycji.
- Zgodnie z mądrością dziejową wynikają z prawdy ukrytej z tego typu powiedzeniach: PO zachowuje się jak przysłowiowy złodziej. Oskarża o własne czyny tych, którzy za nie nie odpowiadają. Wspierając w organach europejskich działania bezprawnie blokujące pieniądze dla Polski tak naprawdę współodpowiada za blokowanie Polsce pieniędzy. Złodziej krzyczy najgłośniej "łapać złodzieja". To prawda w pigułce o PO i jej liderach - powiedział Zbigniew Ziobro na konferencji prasowej w Sejmie.
- Trudno o dowód większej hipokryzji i bezczelności. Sprawcy tego, że w Polsce nie ma tych pieniędzy, mieszczą się w gabinetach Parlamentu Europejskiego i innych gremiów zajmowanych przez polityków PO i innych przedstawicieli opozycji. To oni są sprawcami tego, że w Polsce nie ma jeszcze pieniędzy z kredytu, który zaciągnęliśmy z innymi krajami Unii Europejskiej. Bo Fundusz Odbudowy jest kredytem - dodał.
- Donald Tusk jest szefem Europejskiej Partii Ludowej. Co on zrobił żeby namówić swoich kolegów, by zażądali wypłaty nam należnych środków z tego kredytu? To jego sprawka! - podkreślił.
Szef Solidarnej Polski był dopytywany przez dziennikarkę TVN24 o polityka, który zgodził się na mechanizm "pieniądze za praworządność" i którego sam Ziobro nazywał "miękiszonem" za zgodę na mechanizm warunkowości. Chodziło o premiera Mateusza Morawieckiego. Minister sprawiedliwości zareagował uśmiechem.
Zobacz także: Przyspieszone wybory? Kwaśniewski zwraca się do Kaczyńskiego
- Pamięć pani redaktor nie jest tak precyzyjna. Jeżeli sięgnie pani do materiałów filmowych TVN to nie znajdzie pani żadnego nazwiska, którego bym użył na konferencji prasowej, na której użyłem tego określenia. Skieruję pani uwagę na materiały TVN-u, bo muszę pani powiedzieć, że doceniam czasem telewizję TVN, choć nie oglądam na co dzień, ale przeglądam materiały, które przesyłają mi współpracownicy. Widziałem tam wypowiedź Donalda Tuska, który popierał to rozwiązanie - mówił Zbigniew Ziobro.
- W Parlamencie Europejskim środowisko Solidarnej Polski, ale też Prawa i Sprawiedliwości głosowało przeciwko temu mechanizmowi. Miał miejsce spół w Zjednoczonej Prawicy. Pan premier Morawiecki negocjował mając zapewnienie kanclerz Merkel i pani von der Leyen, że to rozporządzenie, tak jak zostało użyte, nie zostanie użyte. Nasza ocena była trafniejsza. Bieg wydarzeń pokazał, że Unia Europejska skorzystała z tej możliwości i zaczęła Polskę szantażować - dodał.
Projekt prezydencki
Zbigniew Ziobro pytany był również o słowa posła PiS Marka Asta, szefa komisji sprawiedliwości, który zapowiedział, że projekt prezydencki ws. likwidacji Izby Dyscyplinarnej może być poddany pod głosowanie nawet bez poparcia Solidarnej Polski.
- To czas pokaże, co się wydarzy. Mogę powiedzieć, że Solidarna Polska wykazuje daleko idącą gotowość do zawarcia kompromisu z Prawem i Sprawiedliwością. To co nas zastanawia i daje do myślenia, to gotowość do kompromisu ze strony przedstawicieli pana prezydenta. Według wiceministra Kalety porozumienie jest bliskie. Zrozumienie dla naszych poprawek wyrażał prezes Jarosław Kaczyński, (...) a nieprzejednaną postawę przedstawiciela pana premiera, który na każdą propozycję kompromisu mówi jedno słowo: "nie" - mówił Ziobro.
- Premier Morawiecki popełnił błąd - powtórzył Ziobro, odnosząc się do wcześniejszych działań polskiego rządu w negocjacjach z Unią Europejską. Jak mówił, Morawiecki "obdarzył liderów UE nadmiernym zaufaniem".
- Już dziś płacimy wyższą składkę na poczet tych kredytów. Polska jest płatnikiem netto, a nie dostajemy tych funduszy - stwierdził Ziobro.