Płonie budynek FSB w Kruczatowie. Trafienie dronem
W Kruczatowie na zachodzie Rosji płonie należący do FSB budynek. Jak podają ukraińskie media, pożar jest następstwem uderzenia drona.
Władze obwodu kurskiego ogłosiły, że atak - o który oskarżyły Ukrainę - nie spowodował ofiar - podała agencja Reuters. W mieście Kruczatów znajduje się Kurska Elektrownia Atomowa.
Portal Babel, powołując się na źródła w ukraińskim wywiadzie wojskowym (HUR), podał, że chodzi o budynek należący do Federalnej Służby Bezpieczeństwa.
To kolejny podobny incydent w Kurczatowie w ostatnich dniach. 1 września br. władze obwodu kurskiego również poinformowały o ataku dronów. Wówczas podały, że ucierpiał budynek administracyjny i dom mieszkalny w Kurczatowie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Lotnisko w Kursku zostało 27 sierpnia zaatakowane przez drony bojowe. Później kanał na Telegramie o nazwie Operatywnyj ZSU, powiązany z armią ukraińską, poinformował, że atak był dziełem służb ukraińskich, a uszkodzono w nim łącznie pięć samolotów wojskowych.
Heraszczenko drwi z Rosjan
"Rosyjskie media donoszą, że dron spadł na lokalny budynek FSB. Wyobraźcie sobie, że przez chwilę miałem wątpliwości, czy o dronie na terytorium Rosji w ogóle warto pisać post. To naprawdę wielki postęp" - stwierdził doradca w ukraińskim MSZ Anton Heraszczenko.
"Według 'oficjalnego' oświadczenia gubernatora obwodu kurskiego, w wyniku ataku ukraińskiego drona odnotowano pożar w budynku niemieszkalnym w mieście Kurczatow. Nikt nie został ranny" - dodał Heraszczenko.