PolskaPKW apeluje o równy dostęp do mediów publicznych

PKW apeluje o równy dostęp do mediów publicznych

Państwowa Komisja Wyborcza apeluje do
mediów publicznych, aby przestrzegały zasad równości szans
kandydatów i ugrupowań biorących udział w wyborach. Zdaniem
sekretarza PKW Kazimierza Czaplickiego, ostatnie debaty
telewizyjne pokazują, że te szanse nie są równe.

16.10.2007 | aktual.: 16.10.2007 09:36

To co się dzieje napawa Komisję pewnym smutkiem. Jeszcze raz apeluję do mediów publicznych o to, aby te zasady były stosowane, również przy okazji debat. Oczywiście teraz już trudno pewnie będzie to nadrobić, ale jest szansa, żeby coś z tym jednak zrobić - powiedział kierownik Krajowego Biura Wyborczego w "Sygnałach dnia".

Dodał, że PKW nie ma możliwości bezpośredniego oddziaływania na media publiczne, może jedynie apelować.

Pytany, czy debaty wyborcze w trójkącie Tusk-Kaczyński-Kwaśniewski łamią poczucie zasad równej konkurencji, powiedział, że "na pewno nie wychodzą naprzeciw tym zasadom".

Czaplicki zwrócił uwagę, że jest siedem komitetów wyborczych, które zarejestrowały listy we wszystkich okręgach wyborczych, a w świadomości społecznej istnieje tylko sześć. Jego zdaniem, siódmy, Polska Partia Pracy, jest pomijany, np. w sondażach.

Pytany o "dominację sondaży", Czaplicki powiedział, że należy zastanowić się czy "nie przechodzimy zbyt łatwo do podpierania się wynikami sondaży". Na szczęście od piątku od północy te sondaże nie będą nas już bombardowały - dodał.

Odnosząc się do misji obserwacyjnej OBWE w Polsce minister powiedział, że dotąd nie sformułowano żadnych wniosków. Dodał, że z obserwacji PKW nie wynika, aby dochodziło do poważniejszych kłopotów, liczba protestów jest mniejsza niż w poprzednich wyborach.

Pytany o odrzucone przez PKW sprawozdanie finansowe PiS, co ostatecznie zakwestionował Sąd Najwyższy, Czaplicki powiedział, że Komisja działała w ramach swoich uprawnień, analizując dokumenty, które otrzymała. Zaznaczył, że dowody zostały przekazane przez PiS dopiero SN.

PKW odrzuciła sprawozdanie finansowe PiS z powodu przyjęcia przez partię środków finansowych pochodzących od cudzoziemców (chodzi o dwie wpłaty rzędu 1000 zł) oraz wpłaty od osób prawnych. 1 października skargę PiS na tę decyzję uznał Sąd Najwyższy.

Źródło artykułu:PAP
mediawyborypkw
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)