PiS "wściekłe" na prof. Waldemara Parucha. Za ujawnienie potencjalnej strategii

Po sobotniej wypowiedzi profesora Waldemara Parucha w Prawie i Sprawiedliwości miała wybuchnąć "wściekłość". Szef Centrum Analiz Strategicznych ujawnił, że partia namawia jednego z senatorów opozycji do objęcia teki ministra sportu.

PiS "wściekłe" na prof. Waldemara Parucha. Za ujawnienie potencjalnej strategii
Źródło zdjęć: © East News | Mateusz Grochocki/East News
Piotr Białczyk

09.11.2019 | aktual.: 09.11.2019 19:59

Przypomnijmy: Waldemar Paruch przyznał, niewyznaczenie ministra sportu może mieć swoje drugie dno. - Niewykluczone, że jest to forma kuszenia kogoś z opozycji - powiedział politolog. - Będziemy wszyscy oczekiwali głosowania na marszałka Senatu, może być niespodzianka. To wcale nie musi być tak, jak obliczył sobie Grzegorz Schetyna - dodał tajemniczo Paruch.

Wypowiedź profesora odbiła się szerokim echem w partii. - Wściekłość budzi to, że prof. Paruch opisuje potencjalną strategię polityczną i jednocześnie przykrywa w ten sposób debatę o nowym rządzie - przyznaje w rozmowie z "Rzeczpospolitą" osoba zbliżona do sprawy. Według doniesień gazety Paruch może pożegnać się z teką ministra konstytucyjnego jako szef CAS.

Według wcześniejszych przymiarek Prawo i Sprawiedliwość planowało przeciągnąć na swoją stronę senatora PO - Roberta Dowhana. W zamian za poparcie kandydata PiS na marszałka Senatu, partia Jarosława Kaczyńskiego miała mu zagwarantować tekę ministra sportu. Po kilku godzinach niepewności, sam senator odnióśł się do pogłosek.

Nadal nie wiadomo, kto zostanie nowym szefem resortu zajmującego się sportem. Po odejściu dotychczasowego ministra Witolda Bańki (został szefem WADA - Światowej Agencji Antydopingowej - przyp. red.), premier Morawiecki nie wyznaczył jego zastępcy.

- Chciałbym, żeby to był człowiek, który utożsamia się ze sportem. Oraz żeby była to osoba w miarę młoda - przyznał prezydent Andrzej Duda podczas briefingu z dziennikarzami.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Źródło: "Rzeczpospolita"

waldemar paruchsenatministerstwo sportu
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (612)