PiS w desperacji. Wysłali Szydło do prezydenta
Choć wybory parlamentarne dopiero jesienią, kampania już się rozkręca. Pomysłów na przyciągnięcie wyborców intensywnie szuka Prawo i Sprawiedliwość. Według "Super Express-u" sztabowcy chcą, by w kampanię włączył się Andrzej Duda. - Mam nadzieję, że prezydent będzie pamiętał o swoim środowisku. Jego wsparcie będzie dla nas bardzo cenne - mówi Bartosz Kownacki (PiS).
Misja namówienia Andrzeja Dudy, by otwarcie wsparł Prawo i Sprawiedliwość miała zostać powierzona Beacie Szydło, europosłance, a niegdyś szefowej kampanii urzędującego prezydenta. Była premier miała już spotkać się w tej sprawie z Dudą.
- Beata Szydło miała namawiać, żeby włączył się w kampanię PiS, bo wsparcie Andrzeja Dudy bardzo nam się przyda - mówi jeden z polityków PiS.
Ostatnie sondaże nie dają partii rządzącej gwarancji utrzymania władzy. Co więcej, wedle badań, prezydentowi ufa większy odsetek Polaków, niż czołowym politykom Prawa i Sprawiedliwości.
- Prezydent jest dużo popularniejszy niż rząd, co kolegom w PiS trudno czasem zaakceptować - powiedział Interii doradca prezydenta Marcin Mastalerek.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz też: "Paniczna rekacja" giełdy na "lex Tusk". "Fatalne prawo, które szkodzi Polsce"
Prezydent w kampanii PiS? Ekspert zabrał głos
Inaczej niż sztabowcy PiS-u, rolę Andrzeja Dudy widzi politolog Wawrzyniec Konarski. Jego zdaniem głowa państwa, nie powinna opowiadać się po stronie jakiejkolwiek partii.
- Andrzej Duda mówił kiedyś, że chce być prezydentem wszystkich Polaków. Nie powinien więc uprawiać stronniczej kampanii, bo wtedy sam sobie zaprzeczy - dodaje.
Przeczytaj też:
Źródło: "Super Express"/Interia