PiS uderza w Tuska i Kołodziejczaka. Padły zarzuty
W piątek sztab Prawa i Sprawiedliwości opublikował spot, w którym po raz kolejny oskarżono Donalda Tuska i Michała Kołodziejczaka z AgroUnii o sprzyjanie Rosji. Zaledwie dwa dni wcześniej lider PO ogłosił, że Kołodziejczak wystartuje z list jego formacji w jesiennych wyborach parlamentarnych.
Trwający 47-sekund spot zaczyna się od sceny ze środy, gdy Tusk oficjalnie powitał lidera AgroUnii na listach Koalicji Obywatelskiej. Następnie pokazano fragmenty znanych wypowiedzi obu polityków, które rzekomo świadczą o ich prorosyjskości.
Podczas jednej z komisji sejmowych, wzburzony Kołodziejczak stwierdził, zwracając się do posłów PiS: "Pokłóciliście nas z Rosją, z największym klientem". Z kolei na jednym z wieców mówił, że jego gospodarstwo "utrzymywało się w 100 proc. ze sprzedaży do Rosji".
Przypomniano też wypowiedź Tuska z czasów, gdy był premierem. - Z premierem Putinem przypilnujemy, by nikt piachu w tryby nie sypał - powiedział wówczas, komentując plany zawarcia z Rosją nowego kontraktu gazowego.
Pokazano również słowa, jakie Tusk wypowiedział w 2008 roku po swojej wizycie w Rosji. - Moje moskiewskie rozmowy to był początek, a nie koniec ożywienia relacji polsko-rosyjskich - stwierdził wówczas.
Spot kończy ujęcie na którym Tusk i Putin podają sobie ręce. "Czy nadal dziwi Cię sojusz Tuska z Kołodziejczakiem?" - pyta w tle głos lektora.
Wspomniany spot jest kolejną próbą oskarżenia obu polityków przez PiS o ich rzekomą prorosyjskość. Spot bardzo szybko był kolportowany przez polityków partii rządzącej - opozycyjni jednak na niego nie reagowali
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz też: "Zbudowali abstrakcyjny tor przeszkód". Ekspert o politycznym fortelu PiS
PiS uderza w Tuska i Kołodziejczaka. Jest najnowszy spot
Decyzję o starcie Kołodziejczaka z list Koalicji Obywatelskiej, Donald Tusk ogłosił w środę. Lider AgroUnii podkreślił, że decyzja o wspólnym starcie z KO nie była łatwa, ale, jak mówił, "musimy pokazać, że mimo różnych spojrzeń patrzymy w jedną stronę - przyszłości Polski silnej, bogatej i budowanej razem".
Koalicja Obywatelska to kolejna partia, która zdecydowała się na współpracę z formacją Michała Kołodziejczaka. Okazuje się jednak, że politycy Prawa i Sprawiedliwości również zapraszali go do rozmów ws. październikowych wyborów.
Michał Kołodziejczak ujawnił, że w ubiegły czwartek ws. wyborów skontaktował się z nim minister rolnictwa.
- Miałem propozycję. Robert Telus chciał się ze mną spotkać, zapowiadał spotkanie w tamtym tygodniu. Chciał rozmawiać o decyzjach politycznych na następne wybory. Ja powiedziałem nie, dziękuję - zaznaczył polityk na antenie Polsat News.
Źródło: PiS/WP Wiadomości