Kołodziejczak ujawnia. Lider Agrounii o "propozycji od PiS"
Politycy AgroUnii wystartują z list Koalicji Obywatelskiej. To kolejna partia, która zdecydowała się na współpracę z formacją Michała Kołodziejczaka. Okazuje się jednak, że politycy Prawa i Sprawiedliwości również zapraszali go do rozmów ws. październikowych wyborów.
17.08.2023 | aktual.: 17.08.2023 10:08
Michał Kołodziejczak ujawnił, że w ubiegły czwartek ws. wyborów skontaktował się z nim minister rolnictwa.
- Miałem propozycję. Robert Telus chciał się ze mną spotkać, zapowiadał spotkanie w tamtym tygodniu. Chciał rozmawiać o decyzjach politycznych na następne wybory. Ja powiedziałem nie, dziękuję - zaznaczył polityk na antenie Polsat News.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kołodziejczak podkreślił, że Telus zaproponował mu spotkanie, gdy jego start z list KO nie był uzgodniony. - Dzisiaj (w czwartek - przyp. red.) Robert Telus napisał: "no, to chyba moja oferta jest nieaktualna" - wskazał.
Kołodziejczak na listach KO. "Zdradziliście polską wieś"
Władze Platformy Obywatelskiej zatwierdziły w środę listy wyborcze. Donald Tusk ogłosił, że pojawi się na nich m.in. popularyzator wiedzy historycznej Bogusław Wołoszański, b. Rzecznik Praw Obywatelskich Adam Bodnar, a także b. prezes Polskiego Związku Narciarskiego Apoloniusz Tajner. Największym zaskoczeniem jest jednak informacja dot. Michała Kołodziejczaka. Wiadomość wywołała ostre reakcje polityków Zjednoczonej Prawicy.
Głos w sprawie zabrał m.in. Mateusz Morawiecki. "Zdradziliście polską wieś. Teraz na listach macie sympatyka Putina. Komu służycie?" - napisał premier na Twitterze.
W podobnym tonie wypowiedziała się była premier Beata Szydło. W swoim wpisie załączyła wideo, na którym szef AgroUnii skrytykował lidera PO. "Wspaniały kandydat, panie Tusk" - skomentowała ironicznie.
Czytaj także:
Źródło: Polsat News/Twitter