PolskaPiS: odpowiedzialność za aferę reprywatyzacyjną spoczywa na PO

PiS: odpowiedzialność za aferę reprywatyzacyjną spoczywa na PO

• Poseł PiS Jarosław Krajewski: Platforma nie chce się oczyścić, nie chce wyjaśnienia afery reprywatyzacyjnej
• Poseł PiS Michał Dworczyk: odpowiedzialność za aferę warszawską spoczywa na Platformie Obywatelskiej
• Rzecznik PO Jan Grabiec: Platforma stoi twardo za Hanną Gronkiewicz-Waltz
• W czwartek odbędzie się nadzwyczajna sesja Rady Warszawy ws. reprywatyzacji

PiS: odpowiedzialność za aferę reprywatyzacyjną spoczywa na PO
Źródło zdjęć: © Agencja Gazeta | Wojciech Olkusnik

01.09.2016 | aktual.: 01.09.2016 13:28

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Platforma nie chce wyjaśnienia afery reprywatyzacyjnej, nie chce się oczyścić, broni prezydent Warszawy Hanny Gronkiewicz-Waltz; odpowiedzialność za aferę reprywatyzacyjną spoczywa na PO - ocenili w czwartek posłowie PiS. Według PO, zarzuty PiS to ucieczka od rozwiązania problemu.

Poseł PiS Jarosław Krajewski przypomniał na konferencji prasowej w Sejmie, że PiS apelował do szefa PO Grzegorza Schetyny, aby wyciągnął konsekwencje polityczne wobec Gronkiewicz-Waltz, aby ją zawiesił w prawach członka partii, ale nic takiego nie miało miejsca. - Platforma nie chce się oczyścić, nie chce wyjaśnienia afery reprywatyzacyjnej, a to oznacza, że współodpowiedzialność polityczna ze strony polityków PO jest pełna - podkreślił.

Jego zdaniem politycy Platformy unikają odpowiedzialności za aferę reprywatyzacyjną w stolicy. - Politycy PO idą w zaparte, broniąc Gronkiewicz-Waltz, jako wiceprzewodniczącej PO, a to oznacza, że politycy Platformy biorą współodpowiedzialność za aferę reprywatyzacyjną, ponoszą pełną odpowiedzialność polityczną, za to, co w sprawie reprywatyzacji robi Gronkiewicz-Waltz - mówił poseł PiS.

- Mieszkańcy Warszawy oczekują na wyjaśnienie afery reprywatyzacyjnej, a nie chowanie tych spraw pod dywan - zaznaczył Jarosław Krajewski.

Krajewski wyraził też nadzieję, że czwartkowa nadzwyczajna sesja Rady Warszawy ws. reprywatyzacji będzie służyła temu, żeby mieszkańcy Warszawy mogli usłyszeć wyjaśnienia ze strony Gronkiewicz-Waltz na temat nieprawidłowości i patologii w sprawie reprywatyzacji.

- Cały proces reprywatyzacyjny zdecydowanie przyspieszył za czasów rządów Hanny Gronkiewicz-Waltz w stolicy. Od 2007 do 2016 roku wydano 1986 decyzji o zwrotach nieruchomości. Jeżeli spojrzymy na lata 1990-2016, to sam ratusz publikuje informacje, że wydano w tych latach około 4 tysięcy zwrotów nieruchomości, co oznacza, że prawie połowa tych zwrotów to były lata rządów i odpowiedzialności Gronkiewicz-Waltz za te zwroty - powiedział poseł.

Krajewski pozytywnie ocenił decyzję o powołaniu w dolnośląskiej prokuraturze regionalnej zespołu prokuratorskiego ds. reprywatyzacyjnych w Warszawie. - To bardzo dobry kierunek. Skala nieprawidłowości i patologii może być tak duża, że to nie jest kwestia pracy jednego prokuratora, ale kwestia pracy całego zespołu, który będzie wyjaśniał kwestię reprywatyzacji w Warszawie - zaznaczył.

Poseł Michał Dworczyk z PiS apelował natomiast, żeby nie wierzyć zapewnieniom, iż za aferę reprywatyzacyjną w Warszawie odpowiedzialny jest jeden, dwóch urzędników. - Odpowiedzialność za aferę warszawską spoczywa na Platformie Obywatelskiej - oświadczył.

Rzecznik PO Jan Grabiec powiedział PAP, że spychanie kwestii reprywatyzacji w Warszawie wyłącznie na tory odpowiedzialności politycznej po to, żeby pozbyć się prezydenta Warszawy, jest ucieczką od rozwiązania problemu. Dlatego, jak zadeklarował, "Platforma stoi twardo za Hanną Gronkiewicz-Waltz, ponieważ jest partią, która chce rozwiązania problemu, a nie rozwiązań pozornych".

Grabiec podkreślił jednocześnie, że wszystkie okoliczności spraw związanych z reprywatyzacją w Warszawie trzeba dokładnie wyjaśnić. - Jak sądzę Hanna Gronkiewicz-Waltz zrobi to najlepiej, ona jest najbardziej oburzona tymi informacjami, które podkopują do niej zaufanie warszawiaków - zaznaczył poseł PO. Wyraził też nadzieję, że jeśli w kwestii reprywatyzacji doszło do złamania prawa, to wszyscy winni zostaną ukarani.

W ostatnim czasie kontrowersje wzbudziła sprawa działki w Warszawie, pod dawnym adresem Chmielna 70. Miasto zwróciło ją w 2012 r. w prywatne ręce, mimo że najprawdopodobniej wcześniej przyznano za nią odszkodowanie na podstawie umowy międzynarodowej. Wartość działki szacowana jest nawet na 160 mln zł.

W czwartek po południu na wniosek Gronkiewicz-Waltz odbędzie się nadzwyczajna sesja Rady Warszawy ws. reprywatyzacji. Prezydent Warszawy ma przedstawić informację m.in. na temat zwrotów nieruchomości w latach 1990-2016. Być może powołana zostanie komisja ds. reprywatyzacji.

Komentarze (30)