PolitykaPiS będzie jeszcze większy? Padły kolejne dwa nazwiska, ale chętnych ma być więcej

PiS będzie jeszcze większy? Padły kolejne dwa nazwiska, ale chętnych ma być więcej

Zaczęło się od spekulacji, że Prawo i Sprawiedliwość chce mieć posłów innych ugrupowań u siebie. W końcu oficjalnie do klubu PiS dołączyły Anna Siarkowska i Małgorzata Janowska z Koła Republikanów. Na nich transfery mają się jednak nie skończyć. Mówi się bowiem, że Jarosław Kaczyński przechwyci polityków Nowoczesnej i PSL.

PiS będzie jeszcze większy? Padły kolejne dwa nazwiska, ale chętnych ma być więcej
Źródło zdjęć: © East News | STANISLAW KOWALCZUK
Anna Kozińska

Czy wszystkim politykom jest dobrze w partiach, do których należą? Opozycja, jak sama nazwa wskazuje, powinna proponować alternatywę wobec pomysłów partii rządzącej. Chęć działania w ugrupowaniu, które cieszy się największym poparciem, ma być jednak na tyle silna, że posłowie są gotowi zmienić barwy polityczne. A może Jarosław Kaczyński jest tak przekonujący? Powód nie jest jasny, ale według nieoficjalnych informacji portalu wPolityce.pl szykują się transfery do PiS.

Przypomnijmy, że już wcześniej media donosiły o tym, że Prawo i Sprawiedliwość szuka sojuszników w innych ugrupowaniach. Politycy Kukiz'15 dementowali jednak te informacje. Jeśli nie oni, to inni?

- Od jakiegoś czasu wysyła takie sygnały, puka do naszych drzwi… W Nowoczesnej też jest spychany na margines przez Petru, więc wydaje się, że prędzej czy później do tego dojdzie. Oczywiście, najpierw przejdzie przez ścieżkę „niezależnego” po wyjściu z macierzystego klubu - to według portalu wPolityce.pl fragment rozmowy dwóch parlamentarzystów PiS. O kim mówili?

O pośle Nowoczesnej Zbigniewie Gryglasie. Przytoczone przez prawicowy portal słowa potwierdzają wcześniejsze doniesienia "Faktu", który informował o tym, że kierownictwo partii zastanawia się nad wykluczeniem posła ze swoich szeregów. Czym podpadł? W wywiadzie dla wPolsce.pl powiedział, że "nieco mniej" jest przywiązany do symboli partyjnych. Mówił też o usunięciu nazwiska Petru z nazwy ugrupowania. W rozmowie z Wirtualną Polską Katarzyna Lubnauer podkreśliła, że cała sprawa to robienie szumu o nic. Przyznała jednocześnie, że Gryglas jest "prawnym skrzydłem Nowoczesnej", ale uznała to za zaletę.

Obraz
© PAP | Rafał Guz

- Jeśli ugrupowanie ma szersze spektrum poglądów, a jednocześnie wszyscy członkowie godzą się z programem partii - to jest podstawa - to myślę, że nie ma w tym nic złego. Wyborcy o różnych poglądach są w stanie utożsamiać się z partią - tłumaczyła.

To nie wszystko. Później poseł wystąpił w Sejmie z opaską Narodowych Sił Zbrojnych. Wtedy ugrupowanie straciło cierpliwość. Po wnioskach zarządu Nowoczesnej i Rady Regionu Warszawskiego Ryszard Petru podjął decyzję o ukaraniu Gryglasa naganą.

Nie tylko Gryglas

W rozmowie parlamentarzystów Prawa i Sprawiedliwości, przywoływanej przez portal wPolityce.pl padło też inne nazwisko. - Gryglas pójdzie tropem Andżeliki Możdżanowskiej z PSL. Ona też oficjalnie niezrzeszona niebawem zostanie ogłoszona jako kolejny transfer do PiS - miał powiedzieć jeden z przedstawicieli partii rządzącej.

Co więcej, miał też dodać, że do przejścia do PiS "chętnych jest więcej" i jednocześnie tłumaczyć, że "każdy chce być w drużynie, która idzie po kolejne zwycięstwa, a o miejsca w przyszłym parlamencie może być naprawdę trudno".

Przypomnijmy, że we wrześniu do Zjednoczonej Prawicy dołączyli przedstawiciele nieobecnego w niej dotąd środowiska. Tym samym klub PiS powiększył się o dwie posłanki. O zmianie poinformował Ryszard Terlecki, przewodniczący Klubu Parlamentarnego Prawa i Sprawiedliwości i wicemarszałek Sejmu.

Głos w sprawie zabrała Anna Siarkowska, która razem z Małgorzatą Janowską dołączyła do klubu PiS. - Wejście do Zjednoczonej Prawicy to szansa na realizację naszych marzeń - podkreśliła. Jak tłumaczyła, środowisku Republikanów zależy na tym, by było zjednoczone i mogło działać dla dobra Polski.

Źródło: wPolityce.pl/WP

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (359)