Piotr Woźniak-Starak poszukiwany. Dwie akcje na jeziorze Kisajno
Piotr Woźniak-Starak poszukiwany jest już trzecią dobę. Na miejsce wezwano służby z innych rejonów Polski. Płetwonurkowie i pracownicy firmy detektywistycznej, których miała wynająć rodzina 39-letniego milionera, pracują niezależnie od policji, straży i MOPR - ustalili reporterzy Wirtualnej Polski, którzy są nad jeziorem Kisajno.
Poszukiwania Piotra Woźniaka-Staraka po nocnej przerwie wznowiono po godz. 7. - Rano wypłynęło w sumie pięć jednostek: Mazurskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego, straży pożarnej i policji. O godz. 13 dołączy łódź z Giżycka - mówi WP asp. Iwona Chruścińska, rzeczniczka prasowy giżyckiej komendy.
Dodaje, że nad jezioro Kisajno docierają ratownicy z innych regionów Polski. To m.in. specjaliści Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego z Gdyni. Spodziewani są też wodniacy z Węgorzewa.
Specjaliści od poszukiwań podwodnych, którzy według nieoficjalnych doniesień mieli zostać wynajęci przez rodzinę Piotra Woźniaka-Staraka, nie kontaktowali się ze służbami - podaje reporterka WP Magdalena Raducha.
- My działamy z urzędu i współpracujemy tylko z innym służbami - komentuje asp. Chruścińska. We wtorek w akcji nie biorą już udziału żołnierze Wojsk Obrony Terytorialnej.
Plan akcji policji, straży i wodniaków zmieniany jest na bieżąco. - Może być również tak, że służby będą wracać do miejsca zaginięcia. To jest woda, która potrafi zrobić różne rzeczy - stwierdza rzeczniczka.
Ratownicy przyznają, że zakładane są też "czarne scenariusze".
Mieszkańcy przekazują, że w miejscu, gdzie Piotr Woźniak-Starak miał wypaść z motorówki w niedzielę nad ranem, dno jeziora Kisajno jest mocno zarośnięte, co może utrudniać poszukiwania.
Piotr Woźniak-Starak poszukiwany na jeziorze Kisajno
Piotr Woźniak-Starak poszukiwany jest od niedzielnego poranka. W nocy z soboty na niedzielę przed godz. 4 nad ranem odebrano zgłoszenie, że po jeziorze pływa motorówka i zakłóca ciszę nocną. Kiedy patrol policji dotarł na miejsce, okazało się, że łódź jest pusta.
Na brzegu znaleziono 27-latkę, która poinformowała, że wpadli do wody z Woźniakiem-Starakiem, kiedy motorówka skręcała. Kobieta zdołała sama dopłynąć do brzegu. Policja poinformowała, że to mieszkanka Łodzi.
Z ustaleń "Faktu" wynika, że przed zaginięciem milioner miał wrócić motorówką z kolacji w gospodzie pod Czarnym Łabędziem w Rydzewie nad pobliskim jeziorem Niegocin.
Piotr Woźniak-Starak jest producentem filmowym. Jest też pasierbem Jerzego Staraka - miliardera i jednego z najbogatszych Polaków.
Masz newsa, zdjęcie lub film? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl