Piotr Wadecki zdobywcą Pucharu Tatr

W słowackiej miejscowości Liptowski Mikulasz kolarze grupy Mróz zajęli cztery czołowe miejsca w wyścigu o Puchar Tatr. Wyścig odbywał się na trasie Zakopane - Liptowski Mikulasz i miał długość 138 kilometrów.
Zwycięzcą został mistrz Polski Piotr Wadecki. Wyprzedził on Arkadiusza Wojtasa i Piotra Chmielewskiego. Kolejną trzyosobową grupkę kolarzy przyprowadził pięć sekund za zwycięzcami inny mrozowiec - Kazimierz Stafiej.
- Był to niewątpliwie ciężki wyścig. Trasa była trudna na pewno dla wszystkich uczestników. Cała nasza drużyna bardzo mocno pracowała na nasz sukces... Nie koniecznie to ja byłem liderem ekipy. Tak się tylko złożyło, że to ja wygrałem, a koledzy zajęli trzy kolejne miejsca. Równie dobrze mógł to być każdy inny kolarz z Mroza. Jedno jest pewne. Zrealizowaliśmy plan, który mieliśmy do zrealizowania i bardzo się z tego cieszę.- powiedział Wirtualnej Polsce Piotr Wadecki.
Jest to 16 zwycięstwo tego zawodnika w tym sezonie, dzięki czemu kolarz ten plasuje się w ścisłej światowej czołówce. Poza tym o Wadeckim mówi się jako o liderze polskiej drużyny w wyścigu olimpijskim w Sydney. Elblążanin wygrał m.in. Wyścig Pokoju, klasyk w Wilmington (Stany Zjednoczone), zdobył w Miedzianej Górze dwa tytuły mistrza kraju - w jeździe indywidualnej na czas oraz w wyścigu ze startu wspólnego. Rywalizacja w Pucharze Tatr miała ciekawy przebieg. Kilka kilometrów przed metą peleton podzielił się na dwie grupy - w pierwszej jechało około 40 kolarzy. Decydująca akcja miała miejsce na Słowacji, na podjeździe do miejscowości Huty. Oderwało się tam od czołówki sześciu polskich kolarzy, którzy potem walczyli o zwycięstwo. Osamotnieni Grzegorz Rosoliński (Servisco) i Seweryn Kohut (Amore&Vita) nie mieli szans w rywalizacji z czterema zawodnikami Mroza.
Wyścig obfitował w kraksy, pościerali się m.in. Piotr Przydział (MAT Ceresit CCC) i Dariusz Wojciechowski (Mróz).
(top)