Pilne posiedzenie Rady Mediów Narodowych. Chcą "ratować" TVP przed nowym rządem. "Panika moralna"

Krzysztof Czabański chce do końca walczyć o zablokowanie zmian w mediach publicznych, szykowanych przez rząd Donalda Tuska. Zostało zwołane pilne zebranie Rady Mediów Narodowych w tej sprawie - dowiedziała się WP. Zmiany są jednak nieuniknione. I zgodnie z zapowiedziami nowego rządu zostaną wprowadzone bardzo szybko.

Krzysztof Czabański i Joanna Lichocka, członkowie RMN z nadania PiS
Krzysztof Czabański i Joanna Lichocka, członkowie RMN z nadania PiS
Źródło zdjęć: © East News | Jacek Dominski/REPORTER
Michał Wróblewski

13.12.2023 | aktual.: 13.12.2023 13:56

Przewodniczący Rady Mediów Narodowych Krzysztof Czabański zwołał na czwartek 14 grudnia posiedzenie Rady - dowiedziała się Wirtualna Polska.

Informację potwierdził nam członek RMN Robert Kwiatkowski.

Posiedzenie RMN, które rozpocznie się o godz. 11, ma dotyczyć planów nowej większości rządowej na zmiany w mediach publicznych - TVP, Polskiego Radia i PAP. - To objaw paniki moralnej - mówi nam Kwiatkowski, który członkiem Rady został z ramienia Lewicy. 

Zmiany w TVP, szykuje się rewolucja

Już w tym tygodniu ma dojść do zmian w mediach publicznych. Zajmie się tym nowy minister kultury Bartłomiej Sienkiewicz. Zmiany mają być szybkie i zdecydowane.

Jak mówili nieoficjalnie politycy Koalicji Obywatelskiej, rozważają oni postawienie spółek medialnych w stan likwidacji, a to "co innego niż likwidacja". Chodzi przede wszystkim o możliwość zmiany ich władz.

- Naprawimy i odpolitycznimy media publiczne. Stały się one w dużej mierze odpowiedzialne za rozłam w społeczeństwie, szerzenie kłamstw oraz celowo urządzane nagonki i kampanie nienawiści, prowadzące do rozbicia wspólnoty narodowej. Zobowiązujemy się podjąć wszystkie niezbędne kroki, by niezwłocznie przerwać ten proceder i wyciągnąć konsekwencje wobec siejących nienawiść za pieniądze publiczne - stwierdzono w umowie koalicyjnej Platformy Obywatelskiej, PSL, Trzeciej Drogi i Nowej Lewicy.

Wśród wariantów działań jest postawienie spółek mediów publicznych w stan likwidacji przez ministra kultury i dziedzictwa narodowego, który sprawuje nad nimi nadzór właścicielski ze strony Skarbu Państwa. W takiej sytuacji - jak podkreślały branżowe media - to minister mógłby powołać zarządy komisaryczne, odsuwając od władzy obecne kierownictwo.

Portal Money.pl informował, że nowy rząd szykuje się do zmian kadrowych w mediach publicznych. Paweł Płuska ma zostać nowym szefem "Wiadomości" TVP. Do działu informacji TVP, według ustaleń mediów, mają trafić tacy dziennikarze, jak Marek Czyż czy Jarosław Kulczycki.

Czabański broni TVP, ale na status quo nie ma szans

Przewodniczący Rady Mediów Narodowych stwierdził niedawno, że "wszystkie działania, mające zmienić sytuację prawną medialnych spółek Skarbu Państwa, które nie są podejmowane na drodze ustawodawczej, będą ciężkim łamaniem prawa". - Nie ma możliwości na drodze innej niż ustawodawczej dokonywania zmian w mediach publicznych - podkreślił szef RMN.

I wyliczał, że "media publiczne, spółki medialne działają na podstawie ustawy o radiofonii i telewizji, ustawy o Polskiej Agencji Prasowej, ustawy o Radzie Mediów Narodowych oraz kodeksu spółek handlowych". - Te akty prawne konstytuują te spółki i zapewniają im bezpieczeństwo działania, bezpieczeństwo pracy pracownikom oraz możliwość realizowania misji mediów publicznych - stwierdził Czabański.

Przekonywał też, że "wszelkie zmiany tej sytuacji prawnej muszą, jeżeli taka byłaby wola parlamentu, zapadać na drodze ustawodawczej: Sejm, Senat i prezydent".

Nowa większość rządowa przekonuje, że wszelkie zmiany odbędą się zgodnie z prawem. Polityk KO Marcin Kierwiński - nowy szef MSWiA - zapowiedział w Polskim Radiu, że "funkcjonariusze, którzy zasiadają w TVP, nie będą tam więcej pracować". - Wszystko będzie wykonane zgodnie z przyzwoitością. Stosowne rozwiązania przedłoży minister właściwy ds. kultury, jak tylko obejmie swoją funkcję - stwierdził polityk.

Możliwe scenariusze

Jak ustalił Business Insider, nowy minister kultury zawiesi obecny zarząd TVP i powoła kuratora, który będzie mógł np. wypowiadać umowy.

- Minister kultury i dziedzictwa narodowego działający na walnym zgromadzeniu jako jedyny akcjonariusz TVP ma prawo dokonać zawieszenia na czas nieoznaczony, na podstawie art. 368 par. 4 Kodeksu spółek handlowych i par. 13 ust. 6 statutu TVP każdego z członków zarządu w wykonaniu przez niego funkcji. Dotyczy to także prezesa TVP - mówiła w rozmowie z Business Insider prof. Katarzyna Bilewska, adwokat i partner w kancelarii BLSK Legal. Zawieszenie oznacza nakaz wstrzymania się od prowadzenia spraw spółki i jej reprezentacji.

Zmianami w mediach publicznych zajmie się również jeden z zastępców Bartłomieja Sienkiewicza. Jak podają media, to Andrzej Wyrobiec z Koalicji Obywatelskiej ma zostać wiceministrem kultury odpowiedzialnym za zmiany w Telewizji Polskiej.

Wyrobiec był już w rządzie Donalda Tuska, w latach 2014-2015. Nadzorował Departament Własności Intelektualnej i Mediów oraz Departament Legislacyjny.

Michał Wróblewski, dziennikarz Wirtualnej Polski

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (2172)