Pijany wjechał w grupę pieszych. Decyzja ws. aresztu dla 20‑latka
Na dwa miesiące trafił do aresztu 20-latek, który w Słupsku wjechał autem w sześć osób i śmiertelnie potrącił 24-letniego żołnierza WOT. Kierowca był pod wpływem środków odurzających. Grozi mu do 20 lat więzienia.
Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Słupsku, prokurator Paweł Wnuk, poinformował, że sąd zdecydował o aresztowaniu mężczyzny na dwa miesiące. 20-latek usłyszał trzy zarzuty: spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym w stanie nietrzeźwości i pod wpływem narkotyków, prowadzenia pojazdu w stanie nietrzeźwości oraz posiadania marihuany.
- Mężczyzna wyraził skruchę. Mówił, że chciałby cofnąć czas i jest mu przykro. Zapewniał, że chce przeprosić rodzinę poszkodowanych - przekazał prokurator Wnuk.
Tragiczny wypadek w Słupsku
Do tragicznego zdarzenia doszło w nocy z soboty na niedzielę na ulicy Nad Śluzami w Słupsku. Kierujący osobowym BMW 20-latek na zakręcie stracił panowanie nad pojazdem, uderzył w barierki oddzielające jezdnię od chodnika, a następnie potrącił sześć osób idących chodnikiem. Samochód dachował.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Na miejscu zginął 24-letni mężczyzna, żołnierz 731. Kompanii Lekkiej Piechoty w Słupsku. Wojska Obrony Terytorialnej poinformowały w mediach społecznościowych o śmierci szeregowego Szymona, przekazując kondolencje rodzinie, bliskim i współtowarzyszom służby. "Jego przedwczesna strata jest ogromnym ciosem dla całej społeczności 7. Pomorskiej Brygady Obrony Terytorialnej i WOT" – napisano.
Pijany i pod wpływem narkotyków
Po wypadku 20-latek został poddany badaniom na obecność alkoholu i narkotyków. W wydychanym powietrzu miał blisko 2 promile alkoholu, a wstępne testy wykazały obecność środków odurzających. Policjanci znaleźli przy nim również susz roślinny, który zabezpieczono do dalszych badań.
Za spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym w stanie nietrzeźwości grozi mu od 5 do 20 lat pozbawienia wolności.