Pijany i pod wpływem narkotyków. Zarzuty za śmiertelny wypadek
Trzy zarzuty usłyszał 20-letni kierowca, który wjechał w grupę pieszych w Słupsku. W tragicznym wypadku zginął 24-letni żołnierz WOT. Za spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym młodemu mężczyźnie grozi do 20 lat pozbawienia wolności.
04.11.2024 | aktual.: 04.11.2024 20:38
Do tragicznego zdarzenia doszło w nocy z soboty na niedzielę na ulicy Nad Śluzami w Słupsku. Kierujący BMW 20-latek, na łuku drogi, stracił panowanie nad pojazdem, uderzył w barierki oddzielające jezdnię od chodnika i potrącił sześć osób. Samochód dachował, a na miejscu zginął 24-letni mężczyzna, żołnierz Wojsk Obrony Terytorialnej.
Pozostałe pięć osób zostało przewiezionych do szpitali w Lęborku i Słupsku. W słupskiej placówce nadal przebywa dwoje poszkodowanych: 23-letni mężczyzna w stanie stabilnym oraz 23-letnia kobieta w stanie ciężkim, oboje z obrażeniami twarzoczaszki.
20-latek usłyszał zarzuty
W poniedziałek 20-latek został przesłuchany i usłyszał trzy zarzuty: spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym pod wpływem alkoholu i narkotyków, prowadzenia pojazdu w stanie nietrzeźwości oraz posiadania marihuany. Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Słupsku, prokurator Paweł Wnuk, poinformował, że podejrzany częściowo przyznał się do dwóch zarzutów.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
- Potwierdza, że spowodował wypadek i że był pod wpływem alkoholu. Zaprzecza, że znajdował się pod wpływem marihuany - przekazał prokurator Wnuk. Mężczyzna przyznał się natomiast do posiadania narkotyków na własny użytek. - Mężczyzna wyraził skruchę. Mówił, że chciałby cofnąć czas i jest mu przykro. Zapewniał, że chce przeprosić rodzinę poszkodowanych - dodał prokurator.
Prokuratura wystąpiła o areszt
Prokuratura wystąpiła z wnioskiem o trzymiesięczny areszt tymczasowy dla podejrzanego. Wyszło na jaw, że w 2022 roku przeciwko niemu prowadzone było postępowanie o posiadanie marihuany, które zakończyło się warunkowym umorzeniem.
Badanie po wypadku wykazało, że mężczyzna miał blisko 2 promile alkoholu w wydychanym powietrzu, a wstępne badania wykazały obecność środków odurzających. Ponadto przy zatrzymanym znaleziono susz roślinny, który zabezpieczono do dalszych analiz.
Tragicznie zmarły 24-letni szeregowy Szymon służył w 731 Kompanii Lekkiej Piechoty w Słupsku. "Jego przedwczesna strata jest ogromnym ciosem dla całej społeczności 7. Pomorskiej Brygady Obrony Terytorialnej i WOT" - napisano w mediach społecznościowych Wojsk Obrony Terytorialnej. Żołnierze złożyli rodzinie i bliskim najszczersze wyrazy współczucia.