Pierwsze takie spotkanie. Sekretarz Stanu USA rozmawiał z szefem polskiej dyplomacji

Sekretarz Stanu USA Antony Blinken przyleciał na dwudniową wizytę do Brukseli. Demokrata spotkał się m.in. z szefem Sojuszu Północnoatlantyckiego Jensem Stoltenbergiem. To jego pierwsza oficjalna podróż do Europy.

Po południu Amerykanin prowadził rozmowy z szefami dyplomacji Grupy Wyszehradzkiej. Była to pierwsza taka okazja do omówienia najważniejszych spraw polityki zagranicznej nowej administracji Joe Bidena. "Państwa V4 odgrywają ważną rolę we wzmacnianiu Europy Środkowej i Sojuszu Północnoatlantyckiego" - przekazał w komunikacie Departament Stanu.

"Sekretarz Stanu podkreślił wagę, jaką stanowi NATO w zbiorowym systemie bezpieczeństwa oraz zwrócił uwagę na proces jego adaptacji do nowych zagrożeń i wyzwań płynących ze strony bardziej agresywnej polityki Rosji i Chin. Antony Blinken pogratulował Grupie Wyszehradzkiej 30-lecia wzajemnego partnerstwa oraz wyraził uznanie dla przywództwa V4 w rozwiązywaniu problemów europejskiego bezpieczeństwa energetycznego i ożywienia gospodarczego" - przekazał w oświadczeniu rzecznik amerykańskiej dyplomacji Ned Price.

Podczas dwudniowej narady w Brukseli szefowie dyplomacji państw Sojuszu Północnoatlantyckiego omawiają reformę organizacji pod hasłem "NATO 2030". - Chodzi o to, w jaki sposób NATO może przystosować się do szybko zmieniającego się środowiska bezpieczeństwa przy rosnących zagrożeniach i rosnącej konkurencji, przy zmianach w równowadze sił na świecie i przy wyzwaniach dla porządku na świecie, opartego o prawo międzynarodowe - komentował szef Sojuszu Jens Stoltenberg.

Wstępne propozycje zakładają podniesienie składek członkowskich na najważniejsze zadania, ścisłą współpraca w sektorze gospodarczym i technologicznym oraz włączenie się w walkę ze zmianami klimatycznymi. Późnym popołudniem szefowie dyplomacji NATO wydali wspólne oświadczenie po pierwszym dniu wzajemnych debat.

"Agresywne działania Rosji stanowią zagrożenie dla bezpieczeństwa euroatlantyckiego; terroryzm we wszystkich jego formach i przejawach pozostaje stałym zagrożeniem dla nas wszystkich. Siły asertywne i autorytarne oraz podmioty niepaństwowe kwestionują porządek międzynarodowy oparty na zasadach, w tym poprzez zagrożenia hybrydowe i cybernetyczne, wrogie wykorzystanie nowych technologii, a także inne zagrożenia asymetryczne" - przekazano w komunikacie.

"Pandemia COVID-19 po raz kolejny pokazuje, że stoimy w obliczu stale zmieniających się wyzwań; będziemy nadal zapewniać zachowanie naszej gotowości obronnej i skuteczności operacyjnej przez cały ten kryzys" - dodali szefowie dyplomacji. Jednocześnie podkreślili, że kluczowym elementem zbiorowej obronności pozostaje Sojuszu Północnoatlantycki.

"NATO jest centralnym elementem naszej spójności politycznej i podstawowym filarem międzynarodowego porządku opartego na zasadach. Zbliżający się szczyt NATO otworzy nowy rozdział w stosunkach transatlantyckich i wyznaczy kierunek przyszłości naszego Sojuszu do roku 2030 i później" - dodano w oświadczeniu.

Szczyt NATO zaplanowany jest na czerwiec. Polska - jak poinformował szef Sojuszu Jens Stoltenberg - wyraziła gotowość do przekazania szczepionek AstraZeneca, którymi zaszczepieni mają zostać urzędnicy z kwatery głównej w Brukseli.

Associated Press donosi, że Warszawa wyśle 3,5 tys. dawek szczepionki AstraZeneki, a zastrzyki będą administrowane przez 20 polskich medyków. "Dla nas solidarne działanie w ramach Sojuszu oraz rzetelne wywiązywanie się z zobowiązań sojuszniczych nie jest tylko pustym sloganem. I z tego w NATO słyniemy (...). Nasi partnerzy doceniają doświadczenie i wiedzę naszych lekarzy, ale także skuteczność polskiego systemu szczepień" - komentował na Instagramie premier Mateusz Morawiecki.