Antony Blinken w Brukseli. Sekretarz Stanu USA ostro o Nord Stream 2
Nowy sekretarz stanu USA chce naciskać na Niemcy, by wstrzymano budowę Nord Stream 2. Antony Blinken poruszy tę kwestię podczas spotkania z niemieckm odpowiednikiem - Heiko Massem.
23.03.2021 17:05
Na swoim pierwszym spotkaniu z ministrami spraw zagranicznych państw NATO nowy sekretarz stanu USA Antony Blinken ostro skrytykował we wtorek w Brukseli rosyjsko-niemiecki gazociąg Nord Stream 2. Ostrzegł, że Waszyngton może wprowadzić nowe sankcje na podmioty zaangażowane w inwestycję.
- Prezydent Joe Biden wyraził się bardzo jasno, mówiąc, że uważa, iż ten gazociąg to zły pomysł. Zły dla Europy, zły dla Stanów Zjednoczonych - powiedział Blinken na konferencji prasowej w kwaterze głównej NATO. Podkreślił, że projekt "jest sprzeczny z własnymi celami bezpieczeństwa energetycznego UE" oraz może "podkopać interesy Ukrainy, Polski i wielu innych partnerów".
Antony Blinken zasygnalizował, że poruszy tę sprawę w rozmowach z szefem niemieckiej dyplomacji Heiko Maasem. - Jestem pewien, że będę miał okazję podkreślić to, w tym także kwestię prawa w USA, które wymaga od nas nakładania sankcji na firmy uczestniczące w staraniach na rzecz ukończenia gazociągu - powiedział.
Geopolityczny projekt Rosji
Nowy sekretarz stanu USA uczestniczy w dwudniowym spotkaniu szefów dyplomacji państw NATO w Brukseli. To jego pierwsza oficjalna podróż do Europy. Zaplanowane ma też dwustronne spotkania, w tym z Maasem.
Nowa administracja w Waszyngtonie chce naprawiać relacje z Europą i partnerami w NATO nadwerężone w czasie prezydentury Donalda Trumpa. Jednak w sprawie Nord Stream 2 kontynuuje jak na razie politykę poprzedniej administracji. W zeszłym tygodniu Blinken wezwał "każdy zaangażowany podmiot" do natychmiastowego wycofania się z budzącej kontrowersje inwestycji. Nazwał Nord Stream 2 "geopolitycznym projektem Rosji, który ma na celu podzielenie Europy i osłabienie europejskiego bezpieczeństwa energetycznego".
Apele o nowe sankcje
Republikanie zarzucili jednak administracji Bidena, że za ostrymi słowami nie idą równie ostre działania i nowe sankcje, wymierzone w rosyjsko-niemiecki gazociąg. Przestrzegli też Bidena przed próbą ugody z Niemcami w tej sprawie.
Do tej pory Amerykanie nałożyli sankcje tylko na rosyjską firmę KVT-RUS, właściciela statku "Fortuna", który układa brakujący odcinek podmorskiego gazociągu. Decyzja zapadła jeszcze przed końcem kadencji Donalda Trumpa.
Niemiecki rząd uważa, że amerykańskie sankcje wymierzone w Nord Stream 2 ingerują w suwerenność europejską. Pomimo napięć politycznych z Moskwą, Berlin cały czas stoi na stanowisku, że gazociąg to projekt czysto gospodarczy, który powinien zostać doprowadzony do końca.
"Ożywimy NATO"
W dużo bardziej pojednawczym tonie Blinken wypowiedział się o współpracy w ramach NATO. - Przyjechałem tu, by potwierdzić niezachwiane zobowiązanie Stanów Zjednoczonych wobec NATO - oświadczył przed spotkaniem z sekretarzem generalnym Jensem Stoltenbergiem. - Stany Zjednoczone chcą odbudować nasze partnerskie relacje, przede wszystkim z naszymi sojusznikami z NATO, chcemy ożywić Sojusz - dodał.