Małpia ospa i COVID-19. Pierwsze przypadki takich zakażeń

Zdarzają się przypadki koinfekcji małpiej ospy i COVID-19 - przyznaje wirusolog prof. Agnieszka Szuster-Ciesielska z UMCS w Lublinie. Zaznacza, że nie zaobserwowano, aby chory cierpiał bardziej, niż pacjent z jednym wirusem.

Wirusolog o zakażeniach dwoma wirusami
Wirusolog o zakażeniach dwoma wirusami
Źródło zdjęć: © Agencja Gazeta | Foto-katowice
oprac. AJK

- Zdarzają się przypadki koinfekcji małpiej ospy i COVID-19, ale nie zaobserwowano do tej pory wśród chorych nałożenia się objawów chorobowych - zauważyła prof. Agnieszka Szuster-Ciesielska.

"Domowa kwarantanna ma znaczenie"

Jej zdaniem to inna sytuacja jest w przypadku, kiedy organizm człowieka jest zarażony dwoma wirusami hepatotropowymi. - Są to wirusy, które specjalizują się w zakażaniu komórek wątroby między innymi HBV, HCV. Wtedy te objawy się nakładają i przebieg choroby jest cięższy, bo mamy dwa lub więcej wirusów, które atakują wątrobę - powiedziała.

Prof. Szuster-Ciesielska odniosła się do projektu nowelizacji rozporządzenia ministra zdrowia, zgodnie z którym osoby zakażone i chore na małpią ospę, a także podejrzane o zakażenie lub zachorowanie na tę chorobę, będą objęte obowiązkiem izolacji w warunkach domowych. Podkreśliła, że taka domowa kwarantanna ma znaczenie.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

- Obserwujemy, że w przypadku małpiej ospy nastąpiło przyśpieszenie ewolucyjne w zakresie zmienności tego wirusa. W ciągu 4 lat odnotowano aż 50 mutacji, a zwykle wirusy DNA, takie jak wirus małpiej ospy czy ospy prawdziwej, do tej pory zmieniał się z szybkością jednej mutacji na rok - zaznaczyła ekspertka z Katedry Wirusologii i Immunologii Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie,

Jej zdaniem wcześniej były to zakażenia incydentalne, głównie przeniesienia wirusa ze zwierząt na człowieka.

W Polsce ok. 200 przypadków

- W tej chwili na świecie mamy ponad 30 tysięcy zakażeń, co pozwala śmiało stwierdzić, że wirus dość dobrze się zaadoptował. Na szczęście droga zakażeń nie jest tak ekspansywna, jak w przypadku koronawirusa - podsumowała wirusuolog.

W Polsce dotąd potwierdzonych zostało około 200 przypadków zakażenia małpią ospą. Do najczęstszych objawów ospy małpiej zalicza się wysoka gorączkę (39-40 stopni), powiększenie węzłów chłonnych, złe samopoczucie, osłabienie, bóle głowy, pleców, zmiany skórne, wysypkę.

Źródło artykułu:PAP
koronawirusospa małpiazakażenie
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (33)