Wymowne słowa Harris w trakcie pierwszego wystąpienia
Wiceprezydent USA Kamala Harris, która ma ubiegać się o wyborczą nominację Partii Demokratycznej, wygłosiła swoje pierwsze przemówienie po rezygnacji Joe Bidena z udziału w wyborach prezydenckich.
Wiceprezydent Kamala Harris, która ma zająć miejsce Joe Bidena w starciu z Donaldem Trumpem po fotel prezydenta Stanów Zjednoczonych, w poniedziałek po południu wygłosiła swoje pierwsze przemówienie na trawniku Białego Domu.
Harris o osiągnięciach Bidena
- Nasz prezydent, Joe Biden, chciał tu dziś być. Czuje się znacznie lepiej i szybko wraca do zdrowia, nie może się doczekać powrotu - zaczęła Kamala Harris.
Pokrótce opowiedziała, jak poznali się z Bidenem i dodała, że jest mu "głęboko wdzięczna" za "jego służbę dla narodu". Podkreśliła przy tym, że obecny prezydent USA ma "wielkie serce, jest uczciwy, oddany wierze i rodzinie i głęboko kocha swój kraj".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Trump przyjacielem Polski? " To wcale nie jest dobra wiadomość"
Zdaniem Harris "osiągnięcia Bidena w ciągu ostatnich trzech lat nie mają sobie równych w historii współczesnej". Na te słowa zgromadzona publiczność zareagowała brawami.
W dalszej części przemówienia Harris przeszła do głównego tematu spotkania, jakim było uhonorowanie mistrzów NCAA w sezonie 2023-2024. - Kiedy gracie, inspirujecie ludzi w całym kraju. Przypominacie nam wszystkim, co można osiągnąć ciężką pracą i ambicjami - zwróciła się do sportowców.