Petru chce zgody z Lubnauer. Napisał list do członków Nowoczesnej i uderza w 500+

Petru chce zgody z Lubnauer. Napisał list do członków Nowoczesnej i uderza w 500+

Petru chce zgody z Lubnauer. Napisał list do członków Nowoczesnej i uderza w 500+
Źródło zdjęć: © PAP | Leszek Szymański
Michał Wróblewski
01.03.2019 22:56, aktualizacja: 02.03.2019 08:38

"Powinniśmy sprzeciwić się kosztownym obietnicom PiS i powiedzieć 'NIE dla 500+ na pierwsze dziecko'. PiS wyznacza nam podobny scenariusz, jak komuniści w latach 70-tych" – pisze w liście do członków Nowoczesnej, który publikujemy jako pierwsi, były lider tej partii Ryszard Petru. I apeluje o zjednoczenie z ugrupowaniem Katarzyny Lubnauer.

Gdy w listopadzie 2017 r. Katarzynie Lubnauer udało się przewagą kilku głosów przejąć stery w Nowoczesnej, nowa przewodnicząca obiecała działaczom, że podwoi poparcie dla partii.

Kiedy Petru przestał być przewodniczącym ugrupowania, które stworzył 2,5 roku wcześniej, Nowoczesna miała 7-10 proc. w sondażach. Dziś jest pod wyborczym progiem.

Nowa partia Petru – Teraz! – także dołuje w badaniach poparcia. Dlatego były lider Nowoczesnej zaproponował swojej dawnej rywalce taktyczny sojusz.

"Teraz Nowoczesna"

Na początku roku – jak słyszymy – Petru przyszedł do Katarzyny Lubnauer z ofertą współpracy. Chciał utworzenia wspólnego klubu "Teraz Nowoczesna".

W skład prezydium klubu wchodziłby on – jako pierwszy wiceprzewodniczący – a także Joanna Scheuring-Wielgus. Również jako wiceszefowa klubu.

Wszelkie decyzje strategiczne – sojusze, start w wyborach itd. – musiałyby mieć – jak zakładał Petru – zgodę zarówno przewodniczącej Lubnauer, jak i jego samego.

Klub "Teraz Nowoczesna" miałby prezentować "koncyliacyjny" wobec Koalicji Europejskiej przekaz, ale zgłaszałby więcej autorskich postulatów – mówią nam współpracownicy Petru.

– Ryszard chciał dogadać się z Katarzyną, co po wyborach. Gotów był finansować większość eventów, a Nowoczesnej powierzyć "działania operacyjne" – słyszymy od osoby z jego otoczenia.

Lubnauer – jak się dowiadujemy – była wobec tych planów sceptyczna.

Ale Petru nie ustaje w staraniach o zyskanie poparcia u działaczy i posłów Nowoczesnej. Napisał do nich list, który publikujemy na WP jako pierwsi. Nie przypadkiem Petru apeluje o pojednanie tuż przed Radą Krajową Nowoczesnej.

Treść listu publikujemy w całości.

"Drodzy członkowie Rady Krajowej Nowoczesnej,

dużo się w ostatnich latach wydarzyło. Fakt, że jesteśmy dziś osobno cieszy wyłącznie populistów i tych, którzy uważają, że obiecać można wszystko, a "ciemny lud to i tak kupi".

Piszę do Was jako założyciel Nowoczesnej, ale też jako reprezentant środowisk liberalnych i wolnorynkowych. W dobie skrajnego populizmu i wszechobecnego podejścia na zasadzie "po wyborach jakoś to będzie", potrzebny jest silny głos zdrowego rozsądku, głos odpowiedzialnego myślenia o gospodarce.

Przypomnę nasze hasła z Torwaru z 2015 roku, czyli z miejsca, w którym spotkaliśmy się po raz pierwszy. Mówiliśmy o tym, że aby wydawać, najpierw trzeba zarobić, o tym, że kluczem do dobrobytu jest praca i aktywność zawodowa, a nie zasiłki, o tym, że zamiast podwyższać wydatki, trzeba obniżać podatki (do podatków liniowych). Dziś te hasła są jeszcze bardziej aktualne niż 4 lata temu.

Piszę do Was, gdyż dla dobra Rzeczpospolitej potrzebne jest zjednoczenie środowisk liberalnych. Pierwszym krokiem do takiego zjednoczenia powinien być wspólny front przeciwko populizmowi.

Powinniśmy sprzeciwić się kosztownym obietnicom partii rządzącej i powiedzieć "NIE dla 500+ na pierwsze dziecko”, "NIE dla 1100 zł tzw. 13tki”.

Sprzeciw jest konieczny nie dlatego, że nie chcemy pomagać ludziom, ale dlatego, że nie może być zgody na spiralę populizmu. Za chwilę pojawi się ktoś, kto włączy się w tę licytację i zaproponuje 1000 zł na drugie dziecko. Wszechogarniający populizm zawsze prowadzi do katastrofy gospodarczej.

Gospodarka spowalnia, zarówno w Europie, jak i w Polsce. Rosną koszty energii, materiałów budowlanych, rosną też wynagrodzenia pracowników. Czeka nas mocne spowolnienie, a także redukcje zatrudnienia i cięcia kosztów. Za festiwal populizmu PiS zapłacą wszyscy Polacy. Bo te astronomiczne wydatki trzeba będzie sfinansować. Wielu z tych, którzy dostaną dodatkowe 500 zł w 2019 i 2020 straci pracę.

Rolą środowisk liberalnych jest mocny sprzeciw wobec propozycji PiS. W ramach Koalicji Europejskiej taki silny głos rozsądku musi być dobrze słyszany.

Po jesiennych wyborach (mam nadzieję, wygranych przez siły opozycyjne) przyjdzie czas tworzenia rządu na czasy dekoniunktury. W ostatnich latach w środowiskach narodowo-socjalistycznych i socjalistycznych powstało przekonanie, że trzeba składać obietnice bez względu na skutki. Takie przekonanie jest również obecne wśród lewicowych elit.

Przestrzegam przed takim myśleniem! Podobnie myślała ekipa Gierka, kiedy na początku lat 70-tych rozpoczęła zadłużanie polskiej gospodarki, kupując spokój społeczny. Do czasu. Do momentu, w którym okazało się, że nie ma z czego pożyczonych pieniędzy oddać. W połowie lat 70-tych rozpoczęły się poważne problemy gospodarcze, co wymusiło drastyczne podwyżki cen w 1976. W konsekwencji doprowadziło to do wybuchu strajków, a także wprowadzenia kartek na żywność. Efektem nieodpowiedzialnej polityki Gierka było ogłoszenie w 1981 niewypłacalności PRL. Wtedy Polska oznajmiła swoim wierzycielom, że nie jest w stanie spłacać ani długu ani odsetek.

PiS wyznacza nam podobny scenariusz jak komuniści w latach 70-tych. Podobnie jak tamte ekipy próbuje przekupić Polaków rozdając pieniądze, które musi pożyczyć. Dlatego tak ważna dziś jest współpraca środowisk liberalnych i stanowczy sprzeciw na wprowadzanie zmian, które mogą prowadzić do gospodarczej katastrofy.

Nasza deklaracja połączenia sił w parlamencie jest nadal aktualna, pomimo pierwszej niechętnej reakcji ze strony władz Klubu Nowoczesna. Jestem przekonany, że współpraca jest konieczna. Trzeba wznieść się ponad osobiste urazy i skupić się na interesie Rzeczypospolitej.

Pamiętajmy, że brak zjednoczenia środowisk liberalnych doprowadzi do tego, że wartości liberalne staną się przystawkami w wielkiej uczcie populizmu.

Stąd mój apel do Rady Krajowej Nowoczesnej o silny głos przeciwko populizmowi, jednoznaczny sprzeciw wobec składanych przez partię rządzącą obietnic i wspólne działanie.

Ryszard Petru".

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (1375)
Zobacz także