Natychmiastowa reakcja USA po groźbach Kremla
Ukraina sama podejmuje decyzje w sprawie wyboru celów swych ataków - powiedział w poniedziałek rzecznik Pentagonu major Charlie Dietz. Wypowiedź ta była odpowiedzią na serię zarzutów ze strony Rosji, która nastąpiła po ataku sił ukraińskich na Sewastopol przy użyciu rakiet ATACMS, dostarczonych przez Stany Zjednoczone.
Rosja twierdzi, że niedzielę Sewastopol został zaatakowany pięcioma amerykańskimi rakietami ATACMS. Rosjanie o atak oskarżają Ukrainę.
Ministerstwo obrony Rosji oświadczyło również, że to amerykańscy specjaliści wprowadzają dane lotów pocisków ATACMS na podstawie własnych danych wywiadu satelitarnego, co oznacza, że - według ich oskarżeń - odpowiedzialność za atak na Sewastopol ponoszą również Stany Zjednoczone.
W odpowiedzi na niedzielny atak rosyjskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych wezwało Ambasador USA w Moskwie Lynne M. Tracy.
W sprawie wypowiedział się także Dmitrij Pieskow. - Zaangażowanie Stanów Zjednoczonych Ameryki w działania wojenne, bezpośrednie zaangażowanie w działania wojenne, w wyniku których zginęli rosyjscy cywile, to oczywiście nie może nie mieć konsekwencji, ale co dokładnie – czas pokaże - powiedział rzecznik Kremla w rozmowie z mediami.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Rosja prowadzi systematyczne ataki
Podsekretarz stanu ds. politycznych John Bass odniósł się do tego ataku, mówiąc, że choć Stany Zjednoczone są zaniepokojone wszelkimi cywilnymi w każdym konflikcie, to on nie jest w stanie potwierdzić doniesień o śmierci cywilów po ostrzale Sewastopolu. Bass dodał, że w przeciwieństwie do Rosji, która prowadzi systematyczne ataki na cele cywilne na Ukrainie, Kijów do tej pory bardzo starannie starał się minimalizować ofiary wśród ludności cywilnej.
- Gdyby porównać utratę życia cywilów w Rosji, lub w częściach Ukrainy okupowanych nielegalnie przez Rosję, z ofiarami wśród Ukraińców w wyniku bombardowania przez Rosję szpitali, szkół i całego szeregu cywilnych obiektów, myślę, że to pokazałoby ogromną przepaść między tymi przypadkami - kontynuował Bass.
Rzecznik Departamentu Stanu Matthew Miller z kolei dodał, że Rosja mogłaby "powstrzymać tę wojnę i cierpienia nią spowodowane dziś, jeśli tylko zaprzestałaby okupacji suwerennego terytorium Ukrainy i zaprzestała ataków na ludność cywilną". Miller podkreślił, że decyzja o zakończeniu konfliktu leży w rękach Rosji, która powinna zrezygnować z okupacji terytorium Ukrainy i zaniechać ataków na cywilów.