Trwa ładowanie...
d4gldfr

Pentagon chwali się sukcesami

Podsumowując wyniki trwającej już równo sześć miesięcy wojny w Afganistanie, kierownictwo Ministerstwa Obrony USA oświadczyło, że 75% bomb i rakiet wystrzelonym w tej kampanii trafiło i prawdopodobnie zniszczyło swoje cele.

d4gldfr
d4gldfr

Dzięki postępom techniki, skuteczność bombardowań była znacznie większa niż podczas wojny nad Zatoką Perską w 1991 r. i w czasie kampanii lotniczej przeciw Jugosławii w 1999 r.

W Afganistanie zrzucono i odpalono ponad 22.000 bomb i rakiet, czyli mniej więcej tyle samo co w czasie bombardowań Jugosławii i dziesięć razy mniej niż podczas operacji Pustynna Burza.

Jednak o ile w czasie kampanii irackiej tylko 8% bomb i rakiet było precyzyjnie sterowanych - za pomocą satelitów i radarów - to w czasie obecnej wojny broń taka, zwana w amerykańskim języku wojskowym Joint Direct Attack Munitions (JDAM - dosł: Wspólna Amunicja Ataku Bezpośredniego), stanowiła już 60% wszystkich bomb i rakiet.

W kampanii o Kosowo "inteligentne" bomby i rakiety stanowiły około 30% wszystkich lotniczych pocisków.

d4gldfr

Według Pentagonu, efektywność precyzyjnie kierowanych bomb i rakiet w Afganistanie wyniosła około 90%, tzn. taki mniej więcej ich odsetek trafił i prawdopodobnie zniszczył namierzony cel.

Niektórzy przedstawiciele armii nieoficjalnie zwracają jednak uwagę, że liczby te oparte są na szacunkowej i nie zawsze pewnej ocenie zniszczeń obiektów lub wojsk przeciwnika. Przypomina się, że w czasie wojny o Kuwejt w 1991 r. początkowe oceny strat przeciwnika oszacowane przez CIA i wywiad wojskowy okazały się o 30% za wysokie.

Mimo to, zdaniem Pentagonu, niezwykła skuteczność precyzyjnie kierowanej amunicji lotniczej nie ulega wątpliwości. Może ona zredukować do minimum "straty uboczne", czyli np. niepotrzebne ofiary wśród ludności cywilnej. Dzięki tej efektywności, można też używać mniej bomb i rakiet, aby osiągnąć założony cel wojny.

Powodzenie kampanii w Afganistanie - choć nie schwytano tam Osamy bin Ladena, wielu innych przywódców al-Qaedy i kierownictwa reżimu talibów - skłania teraz amerykańskich strategów wojskowych do optymistycznych kalkulacji odnośnie rozważanej przez administrację ewentualnej inwazji Iraku.

Mają oni nadzieję, że dzięki wyższości amerykańskiej techniki uda się obalić reżim Saddama Husajna stosunkowo niewielkim kosztem. (aka)

d4gldfr
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d4gldfr
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj