Pawlak: od dawna było wiadomo o wniosku o publiczne wysłuchanie
Wprowadzenie "wysłuchania publicznego" jest jak najbardziej uzasadnione. O takim wniosku wiadomo było od dawna. Musieliśmy go rozpatrzyć - powiedział Waldemar Pawlak, gość "Sygnałów Dnia", prezes PSL i szef Sejmowej Komisji Samorządu Terytorialnego i Polityki Regionalnej.
18.08.2006 | aktual.: 18.08.2006 11:43
Sygnały Dnia: Wczoraj doszło do posiedzenia Sejmowej Komisji Samorządu Terytorialnego, temat - zmiany w ordynacji wyborczej do samorządów.
Waldemar Pawlak: Tak, i to posiedzenie komisji zostało zwołane przez prezydium komisji. Na tym prezydium byli przedstawiciele także Prawa i Sprawiedliwości i Samoobrony i nie wnosili żadnych sprzeciwów co do terminu. I byli też poinformowani o tym, że zgłoszono, w tamtym czasie już było wiadomo, że zgłoszono jeden wniosek o wysłuchanie publiczne, a to już wystarcza do tego, żeby trzeba było tę sprawę rozpatrywać, zgodnie zresztą z regulaminem.
Pan mówi: wysłuchanie publiczne. A co to jest takiego "wysłuchanie publiczne" w kontekście zmian w ustawie o ordynacji wyborczej do samorządów?
- To jest taka procedura, którą przyjęto w regulaminie Sejmu, aby projekty, które wzbudzają szerokie zainteresowanie publiczne mogły być debatowane z udziałem zaproszonych przedstawicieli różnych środowisk. I w przypadku samorządu trzeba zwrócić uwagę, że te pomysły na ordynację wyborczą, które zgłoszono dopiero w lipcu bieżącego roku, wywołały dużo kontrowersji w środowiskach samorządowych. I praktycznie nie spotkałem się z pozytywną opinią środowisk organizacji samorządowych. A poza tym było wiele opinii też krytycznych ze środowiska ekspertów-konstytucjonalistów, że tego typu zmian nie należy robić w taki sposób i w ostatniej chwili.
Chcę zwrócić uwagę, że Komisja Samorządu pracowała nad rządowym projektem zmian ustawy Ordynacja wyborcza i takie zmiany zostały uchwalone. Wynikały one z orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego, z zaleceń Państwowej Komisji Wyborczej. Więc gdyby kluby chciały dokonywać takich zmian w odpowiednim czasie, to mogły to zrobić. Było wystąpienie pani poseł Zakrzewskiej, która jest przewodniczącą podkomisji ds. ordynacji, i ani klub Prawa i Sprawiedliwości nie występował tutaj z takimi rewolucyjnymi pomysłami, jak grupowanie list, ani inne kluby również.
A czy przedstawiciele organizacji samorządowych do tej pory mogli brać udział w pracach komisji pod postacią, oczywiście, przedstawienia swojej opinii?
- Tak, ale przy tej procedurze też nie zachowano takiej elementarnej zasady, jak sprawa konsultacji i w tej sprawie też było dużo kontrowersji. Więc wprowadzenie tego rozwiązania typu wysłuchanie publiczne jest w tym przypadku jak najbardziej uzasadnione.
To wysłuchanie publiczne, o którym pan mówi, ma się odbyć 11 września, tak?
- Tak.
A jak to się ma do uchwały sejmowej, która mówi o zakończeniu prac w komisji nad ordynacją do 21 sierpnia? Dzisiaj mamy 18 sierpnia.
- Kiedy Sejm podejmował tę uchwałę, nie było jeszcze wniosków o wysłuchanie publiczne, te wnioski zgłoszono później. I zgodnie z regulaminem taki wniosek podlega rozpatrzeniu przez komisję sejmową. Wiadomo było od wielu tygodni, że będzie tego typu rozpatrzenie wniosku.