Paweł Kukiz oskarża PiS: kłamaliście, ten matrix się nie skończy
"To dobre! Żart jakiś? Przedterminowe prima aprilis? Będziecie Tuska i Komorowskiego zamykać? I Kopacz? Wy?" - napisał Paweł Kukiz na swoim profilu, komentując słowa Jarosława Kaczyńskiego, który zapowiedział wyciągnięcie odpowiedzialności karnej wobec Donalda Tuska i innych polityków Platformy Obywatelskiej.
28.12.2016 | aktual.: 28.12.2016 12:15
Kukiz dziwi się tej deklaracji i przypomina, że PiS pozwolił niedawno wyjechać z Polski Sławomirowi Nowakowi, byłemu ministrowi transportu w rządzie PO-PSL, który teraz zarządza drogami na Ukrainie.
"Ten sam Nowak, przez którego dziesiątki polskich przedsiębiorców zostało wyrolowanych przy budowie dróg i infrastruktury na Euro 2012. Ten sam, którego używaliście w kampanii wyborczej jako symbolu zachowań niegospodarnych i korupcyjnych w PO. Ten sam, którego mieliście po wygranych wyborach rozliczać. Kłamaliście" - napisał lider Kukiz'15.
Dodaje też, że rząd Beaty Szydło nie anulował przekazania Ukrainie pieniędzy na budowę dróg, co obiecał poprzedni gabinet. "Blisko 70 milionów euro (NASZYCH pieniędzy) daliście do dyspozycji człowiekowi, którego mieliście ocenić po objęciu władzy. Jednak zamiast "oceną" zajęliście się obsadą stanowisk w spółkach skarbu państwa" - stwierdził Paweł Kukiz, przypominając, że nie - mimo obietnic - rząd PiS nie przedstawił do końca listopada audytu służb w państwowych spółkach.
"Dwukrotnie - w czasach, kiedy byliście w opozycji - składaliście projekt ustawy o likwidacji gabinetów politycznych (pochłaniają rocznie ok 500 milionów NASZYCH pieniędzy). Tych instytucji dla Misiewiczów i innych 'noszących teczki' za swoimi pryncypałami. Absolutnie zbędnych" - dodał. Zastrzegł również, że bez końca mógłby pisać o lokalnych działaczach partii Jarosława Kaczyńskiego, którzy znaleźli zatrudnienie w różnych instytucjach po wygranych wyborach.
Zarzucił także PiS, że nie wyciągnął odpowiedzialności wobec polityk ludowców. "Nawet Burego wypuściliście. Tego z PSL, od sztabek złota. Burego wypuściliście a ja wciąż procesuję się z jego partią o naruszenie jej dóbr osobistych. O naruszenie 'dobrego imienia' pań i panów pokroju Burego. Takie to prawo i taka sprawiedliwość, Bez zmiany ustroju (ordynacji większościowej, mocnej instytucji referendum i rozdziału władzy ustawodawczej od wykonawczej) nigdy ten matrix się nie skończy. Zjedzą nas. Solidarnie" - zakończył.
O postawieniu przed sądem Donalda Tuska, ale także Bronisława Komorowskiego, Ewy Kopacz i Radosława Sikorskiego prezes PiS Jarosław Kaczyński przypomniał w wywiadzie dla Onetu. Mówił, że w przypadku byłego premiera nie chodzi tylko o katastrofę smoleńską, ale np. sprawę prywatyzacji spółki Ciech. Zdaniem prezesa PiS prokuratura powinna zająć się słowami Komorowskiego z 2008 roku, kiedy komentując ostrzelanie kolumny prezydenta Lecha Kaczyńskiego w Gruzji, stwierdził, że "z 30 metrów nie trafić, to trzeba ślepego snajpera".
oprac. A. Jastrzębski